Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uliczne latarnie pochylają się nade mną,

Serdecznym światłem wyraźnie wskazują drogę

Dokąd? Dokąd mnie wiodą?

W dreszczu ciekawości i nieznajomych dotąd przeczuć,

Oddaję się im z coraz większym zaufaniem.



Już stawiam pierwszy krok, lekko odbijając ślad

na świeżo spadłym śniegu, puchu pościeli z dzieciństwa.

Czysta, nieskalana biel przede mną - dziewiczy szlak –

Wolny od ludzkich lęków i grzechów.



Drugi krok jakby pewniejszy, z coraz większym przekonaniem

Wpół świadomie oddaję się tłumionym gdzieś wcześniej pragnieniom…

I te bliskie latarnie – w takim wdzięcznym pokłonie…

A te dalsze – jeszcze jaśniej zapraszają do wędrówki!



Każdy kolejny krok to już księżycowy spacer.

Jakby świat odpuścił wszystkie winy i sam zabrał się

do pracy, którą zawsze odkładałem gdzie na szafę…

Jak daleko teraz mogę widzieć, ile dźwięków mogę słyszeć,

rozpoznawać szepty nocy, znów odkrywać jej kolory…



Kolejne kroki już nie absorbują mej uwagi.

Lekko unoszę się nad sobą, oczekując upragnionego stanu wtajemniczenia

w nowy świat baśni, legend i … prawdziwego życia!

By znów, po raz pierwszy to zrozumieć, usłyszeć, opisać…
C.D.N.?

Opublikowano

odstępy między wersami psują odczyt. "posklejać" trzeba.
do trgo niektóre słowa...hmm..nie pasują.

"Dokąd? Dokąd mnie wiodą?"-niepotrzebne powtórzenie i "wiodą"?kto dziś wiedzie dokądkolwiek?
"Wolny od ludzkich lęków i grzechów."-od razu grzechy?za wielkie słowa.
"...nie absorbują mej uwagi."-mej?

jak dla mnie za bardzo to rozwleczone-jedna chwila w pięciu strofach?hmm...za dużo...

ale jak na debiut...:)

pozdrawiam ciepło
ER

Opublikowano

Ja wam dam "niepotrzebne powtórzenia"
zamkneliście sie w waszej ulubionej formie i świata poza nią nie widzicie

Takiego Kasprowicza to byście żywcem pogrzebali. Powtórzenia mają swoją rolę i w rytmice (a wiersz pana "debiutanta", jakby kto nie zauważył jest rytmiczny) wprowadzają pewną prostotę, nawet odwołują do jakiś prymitywnych skojarzeń.... umiejętnie budując napięcie...

I konstrukcja w których po pierwszym kroku stylistyka narasta....

Może to nie "współczesne" ale jak najbardziej warte literatury....

Jak chcecie z innej bajki, to rytmika ma szczególne znaczenie w mantrach....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także: podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...