Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Łza oderwała się od policzka
Ja płaczę? Znów płaczę?
Nic mi nie pozostało
Nic we mnie nie istnieje

Rozprysła się łza o blat biurka
Na miliony innych małych łez
Kolejna – kap
Za nią następna

Ja płaczę? Znów płaczę?
Sam już nie rozumiem
Tej pustki wewnątrz mnie
Tego smutku gdzieś we mnie

Zamknięty coraz bardziej
W trumnie ciała
Z kryształowym sercem nocy
Na katafalku świata

Płynę na morzu dusz
Samotnie gnam hen
Za horyzont
Mroku dnia

Huragan tłucze mą twarz
Obolały nadstawiam lico
Z nadzieją
Z ulgą noż dzierżę

Nadzieja? Złudzenie dnia
W Samotności żyję
W Samotności trwam
W Samotności umieram

Mieszkam w mieście martwych nocy
W mieście zwanym Samotność
Gdzie upiorne noce przechadzają się
Tu i tam kupując świeże jabłka

Tej pustki nie zrozumie nikt
Tego lęku nie zrozumie nikt
Tego chłodu nie poczuje nikt
Poza mną

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...