Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ta godzina


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy przyszla ta godzina rozkochaniem pulsująca
i rozgrzana pszczelim brzękiem i ustami
wzlecieliśmy kolorowo do żółtego jak miód słońca
które legło pod ciężkimi gałęziami

wiatr stał cicho w rozśpiewaniu w włosach słodko się rozwiewał
i wciąż szumiał w serca liści odgadując zapach drzewa

nagle ucichł polna cisza otworzyła się nad nami
i objęła nas milczących ze splecionymi rękami
a cerkiewne złote pszczoły nałożyły nam korony

wiatr uśmiechnął się wśród trawy i uderzył w wszystkie dzwony

rozkołysał w upojenie kwietne wnętrza miękkie drżące
i zmęczony padł w liliowość obudzoną już na łące

wtedy przyszła ta godzina rozkochaniem pulsująca
pełna szmerów nieodgadłych w ciepłym cieniu
i prześniła się samotna oczekując swego końca
ciągle marząc o choć jednym twym spojrzeniu

miodne krople wiatr otrząsnął i uciszył polne dzwony
złote pszczoły odleciały a my sami
odeszliśmy ale czasem widzę obraz zagubiony

stoisz jasny i spokojny pod lipami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...