Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ścieli trzon mojgo domu,
Powalili go na ziemię.
Ja jeszcze nie umiałem latać,
Razem z gniazdem runąłem między liście.
O mało, mnie nie rozdeptali.

Przesuwają się jak armia.
Ich celem nie jest wyzwolenie,
Tną i powalają wszystkie drzewa.
Widziałem to całe zniszczenie,
Schowany w lisiej norze.

Wieczorem gdy odeszli,
Wyszedłem z mego ukrycia.
A to co zobaczyłem - przeraziło mnie.
Wokoło było pełno połamanych gałęzi
W wiórach drzew brnąłem po pas.

Widziałem to straszne rumowisko.
Słyszałem krzyki, płacz i lament.
Członki drzew leżały wokoło.
Każda gałąź prosiła abym spalił ja
Ona, tak dłużej nie może żyć.

Ja jestem bardzo małym ptaszkiem,
Więc jest mi bardzo ciężko,
Ale staram się jak mogę.
Nie mogę ich zostawić bezbronnych,
Muszę coś zrobić ...

Opublikowano

To napewno jest wiersz?
Czyta się jak opowiadanie, nic w tym poezji.
Temat fajny, gdybyś tylko ułożył to w wiersz. Za mało w tym duszy. Nie wystarczy podzielić tego na wersy, to wszystko musi budzić emocje. Ćwicz i jeszcze raz ćwicz... Czytaj dużo wierszy, a w końcu zrozumiesz o co właściwie mi chodzi.

Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      .... tutaj, pomimo smutnej treści, uśmiechnęłam się, że za.. grzech.. tylko jeden, to może aż tak źle nie jest (żarcik) Samoświadomość, że potrzebuje się pomocy (w modlitwie), jest już dobrym zaczątkiem na poprawę. Dołączam też do słow... @tie-break
    • Mogłoby się nieźle czytać, jako taki flow, usiłujący oddać akt twórczy w formie strumienia świadomości, tylko zrób coś z interpunkcją, bo raz jest, raz jej nie ma, to przeszkadza w czytaniu. Albo rezygnujesz świadomie, albo jednak dopracuj, bo na razie jest jeden misz-masz. Wielkie litery też nie wiadomo dlaczego od sasa do lasa.
    • @Annna2... na czas czytania włączyłam muzykę, którą dołączyłeś, ładny podkład. Anno, "Kołysanka"  to bardzo ciepłe i przyjazne słowo, ma pokołysać i Twoja.. kołysze. Przyozdobiłaś ją smutkiem, bo ktoś po drugiej stronie, tak czytam, ale dajesz w słowach nadzieję i wciąż szukasz... żeby kiedyś się dowiedzieć, poznać tajemnicę, bo przecież... miłość ma rumieńce jabłek... jakie to ładne... :) Pozdrawiam cały czas jesiennie.    
    • @Robert Witold Gorzkowski Twój wiersz czytałam powoli, smakując każde słowo. Język jest jak gobelin - gęsty, wzorzysty, wymagający uwagi. Wiersz brzmi jak modlitwa. A ta myśl o szczęściu, które ledwo się uśmiechnęło i już spada... Mocne.
    • @Migrena Przeczytałam ten wiersz i zapadła we mnie cisza. To nie jest tekst, który się "podoba" – to tekst, który miażdży, wypala i zostawia pośrodku zgliszczy. Stworzyłeś wiersz o potężnej, apokaliptycznej sile. Każdy obraz to cięcie skalpelem, które obnaża kolejną warstwę agonii świata. "Niebo pęka jak blizna po Bogu" - katastrofa nie jest tylko ludzka, jest kosmiczna i teologiczna. Apokalipsa jest tak totalna, że zatruwa potencjał życia a nawet pożera swojego Stwórcę. Nawet "zabijasz" nadzieję - pojawia się "coś zielonego", "liść, co nie pamięta deszczu". "Słońce dotyka go jak rana światła – i w sekundę więdnie." To jest potwornie okrutne. Nie ma miejsca na nowy początek. Natura nawet nie próbuje. Prawdziwym piekłem nie jest sam wybuch, ale świadomość, która musi trwać w popiele i pamiętać, że kiedyś istniał świat. "A niebo, znużone widokiem ciał, zamyka oczy, żeby wreszcie nie widzieć człowieka" - to już nie jest obojętność. To jest rezygnacja. Ostateczny wyrok. Twój wiersz ma niesamowitą siłę wyrazu. Jest porażający i świetny!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...