Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Błazen


Rekomendowane odpowiedzi

Przychodzę do was z błogim spokojem i drżeniem rąk,
ciężkim oddechem, wzrokiem uśpionym w klatce cierniowej,
z ogryzkiem miłości w zębach
I spójrzcie proszę jak to jest być:
pokonanym, zdeptanym, zrujnowanym w przyjaźni z ludźmi.
JAk boli, cieszy
męczy, uspokaja
Teraz pomóżcie mi podać dłoń
uśmiechnąć się
zapomnieć
stać się potrzebną jak dotyk matki
łagodną by koić rany
Dość z ostrością co tnie jak nóż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...