Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłość w wierszach - komunikat


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim dziękuję za udział w konkursie.
Przedsięwzięcie przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Ponad trzysta wklejonych wierszy - lektura całkiem, całkiem. Postanowiliśmy 9 maja w Dniu Zwycięstwa ogłosić zwycięzcę konkursu (zbieżność zupełnie przypadkowa). Przepraszamy za tak długi czas, ale niektóre utwory są wręcz gorące i jurorzy muszą opanować emocje i dojść do siebie po przeczytaniu. Zresztą sami czytacie, krew się w Was burzy i myślę, że jesteście w stanie zrozumieć jury.
Chyba jest tu jakaś paralela do czasów, gdy płeć piękniejsza klasyfikowała panie: na ładne, brzydkie i tu obecne (za co panie przepraszam).
Kochani! Jury nie ma wyboru,ma tylko tu obecne wiersze i musi wydać werdykt.
Niech wygra najlepszy.
Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wpis jest pełen ironii i refleksji na temat relacji oraz trudności w spełnianiu oczekiwań. Język jest nieco zawiły, ale daje wrażenie szczerości i autoironii autora. Całość wyraża pewną frustrację, jednak z humorem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        U nas też tak było podobnie jak w całej Polsce. Sprawa była taka, iż piasek do posypywania, który znajdował się w drewnianych skrzynkach zamarzł bo dodano do niego zbyt mało soli. Taka była norma zaprojektowana na wyższe temperatury.   Dla dzieciaków  super ślizgawka, ale dla starszych i niepełnosprawnych osób ogromne niebezpieczeństwo.   Sąsiedzi uradzili taki sposób. Położono beczkę po smole koło piaskownicy na ruszcie wykonanym z cegieł. Pełno ich walało się po okolicy. Ktoś przyniósł kilof i skuto sporą ilość piachu. Następnie wrzucaliśmy go do beczki, a za źródło ciepło służyły spalane choinki, śmieci i co tam było pod ręką. Ja też przy tym pomagałem. Jak piasek się stopił można go było rozrzucać. Chyba ze dwa dni pracowaliśmy, ale cała okolica została posypana.   Potem tylko odgarniało się śnieg. Władza ludowa dostarczyła drewniane szufle w dużych ilościach i każdy kto mógł odśnieżał po trochu.   Dziękuję za serduszko i przypomnienie.
    • @andrew Przepraszam za pomyłkę ale widać mamy podobny lęk w sobie i świadomość.Życie daje cytrynę…dobrego na dziś od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-Tre ….pomyślałam może „lemoniadę „uda się z cytryny zrobić…za chwilę wiosny czas…nie może być porażeni ..myślę.Róbmy swoje to już nie slogan.. @Bożena De-Tre ….a sobie życzę wakacji bo literówka zaczyna rządzić-:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - tak bywa w życiu -                                                   Pzdr.
    • @ja_wochen To ja dziękuję bo ekstra ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...