Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

parametry snów


Rekomendowane odpowiedzi

nie świt jeszcze noc trwa
wspomnienia jak błyski
wracają wszystkie

głuche noce bez słów,
ból rozrywa mi serce
na poduszce zabrakło snów

łzy chcą wymazać wszystko
nie poznać nigdy
wrócić tam gdzie nie były

czy bolałoby mniej?
bez wspomnień słodkich
bez snów raz wyśnionych

nie znając jaki smak ma czas
gdy dłoń zamknięta w innej dłoni
gdy usta karmią się innymi ustami

więc kiedy się budzę nad ranem
tę samą książkę wciąż czytając
wykrzyczę głuchym głosem w ścianę

już nie wierzę w słodkie sny kochanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jakie tam są błędy ortograficzne? pisze w Wordzie zawsze, a co to "wymy"? i kto tu mnie strofuje czy w wierszach musi byc każde uzasadnione słowo mnie sie podoba "nieświt"
właśnie!

skoro panu się podoba to chyba nie ma o czym rozmawiać. szkoda czasu.
a błędy, hmm...? chociażby " nie były", ale może tak (łącznie) po prostu się panu bardziej podoba.

pozdr. a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jakie tam są błędy ortograficzne? pisze w Wordzie zawsze, a co to "wymy"? i kto tu mnie strofuje czy w wierszach musi byc każde uzasadnione słowo mnie sie podoba "nieświt"
właśnie!

skoro panu się podoba to chyba nie ma o czym rozmawiać. szkoda czasu.
a błędy, hmm...? chociażby " nie były", ale może tak (łącznie) po prostu się panu bardziej podoba.

pozdr. a
przepraszam za moja wczorajszą opryskliwość
dziękuje za uwagi
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie świt - jeszcze noc trwa
wspomnienia jak błyski
wracają wszystkie

głuche noce, bez słów
ból rozrywa mi serce
na poduszce snu zabrakło

łzy chcą wymazać wszystko
nie poznać nigdy
wrócić tam gdzie ich nie było

czy bolałoby mniej?
bez wspomnień słodkich
bez snów raz wyśnionych

nie znając jaki smak ma czas
gdy dłoń zamknięta w innej dłoni
gdy usta karmią się innymi ustami

więc kiedy się budzę nad ranem
tę samą książkę wciąż czytając
wykrzyczę głuchym głosem w ścianę

już nie wierzę w słodkie sny kochanie!-----tutaj nie mam pomysłu jak pozbyć się tych rymów nie naruszając całkowicie szyku zdania. nie chcę aż tak ingerować w Pana wiersz.

pozwoliłam sobie zmienić kilka rzeczy. uważam, że lepiej nie stosować takich rymów (np. ścianę - kochanie), brzmi to dość infantylnie i pogarsza odbiór.
jeszcze wracając do poprzednich komentarzy, tak , myślę że w poezji każde słowo musi być przemyślane, inaczej nie da się wyjść poza przyziemne znaczenia zdań :)

życzę powodzenia
agnes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za wskazówki ale tam rym jest w : ranem-ścianę a to ostatnie zdanie mogę zmienić jeżeli jest aż tak rażące na np:
już nie wierzę w słodkie sny kochany ! ale uważam że "kochanie" brzmi lepiej

i jeszcze jedno pytanie dlaczego ma nie być rymów w wierszu czy to aż takie złe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo trudno jest napisać rymowany wiersz z rymami na poziomie. najczęsciej wychodzi tzw. "częstochowa". czasem po prostu łatwiej tego unikać. poza tym, jeśli już ktoś decyduje się na użycie rymów to trzeba być w tym konsekwentnym, stosować jakąś konstrukcję (aa,bb, aba) czy coś w tym stylu, ale nie jestem specem w tym temacie akurat. pan żadnej tutaj nie zastosował. rymy pojawiają się przypadkowo, a tak na pewno być nie może, albo wszystko albo nic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @egzegetaNie ma sprawy Wiktorze. Wiktorze, czy z tego tomiku wierszy zakosztujemy kunsztu pisarskiego Twoich dzieł? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
    • Dziewczynie stojącej w szarych spodniach przy telefonie spadł przy rozmowie ze stopy... więzienny drewniak. Stuk było słychać sto kilometrów dalej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...