Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Och tak – kultura kość niezgody!

Mówcie po rosyjsku!
Mówcie po niemiecku!

W diabły to polskie ścierwo naszemu światu niezdatne.

Buntownicy – przeciw niemieckiemu porządkowi!
Buntownicy – przeciw rosyjskiej fantazji!

Och Adolf nie zdążył, Józef nie dał rady.

My Niemcy, my Rosjanie odbudujemy obozy koncentracyjne, dla Polaków tym razem głównie; raz na zawsze zlikwidujemy to gniazdo waśni promieniujące nią na świat. Rozwiążemy „kwestię polską” ku obopólnemu zadowoleniu Rosjan i Niemców.
Żadnych pseudofilozoficznych myśli w rodzaju: „nie jestem królem waszych sumień”.
Ma być porządek: „czyja władza, tego religia”.
Polaczki? Przeszkadzają!
Buntują się z nawyku, miast słuchać i nie dyskutować. Mieczem, knutem, groźbą śmierci, obietnicą dobrobytu nauczymy języka naszego i granicę pokoju; przyjaźni prawdziwej na Wiśle uczynimy między Wielką Rosją, a Wielkimi Niemcami.
Tak.
Zebrało mi się na politykę; przecież powinienem opanowywać przynajmniej podstawowo piękną mowę niemiecką, wspaniałą rosyjską i zapominać polskiego, komplikującego przez nas – Polaków – skomplikowaną mapę Europy.
„Arbeit macht frei” „Uraaaaaaaaa!“
Jakiś tam polski, polska kultura niepotrzebne wcale, przeszkadzają misji cywilizacyjnej Niemców i Rosjan.
Grisza i Gunter wystarczą światu!
Gniewosz niepotrzebny jak Szmul!
Bawmy się!
Kaczeńce? Kaczeńce w strumyku są zbędne jak rekiny przy plaży.
Pławią się te kwiatki, chłodzą jak piwo; zajdzie słońce?
W żółte kuleczki tulą się do snu czekając na ranek i Opatrzność proszą by jakiś mało cierpliwy sierp ich nie ściął, by podkuty, glancowany but nie zdeptał.
Bawmy się!
Póki życia – bawmy się!
Podnieśmy ręce w geście radości.
Wyjeżdżamy! Wyrywamy się z niepewności świata, tego świata w świat bogactwa, w świat „Baśni z 1001 nocy”, w świat baśni z Hollywood.
Wyrywajmy do gwiazd ucząc się pilnie po drodze angielskiego. Nim dotrzemy do celu będziemy wiedzieć doskonale jak jest przynieś, wynieś, pozamiataj...
Tam, w gwiazdach zbudujemy nowe życie, jeśli silne stare nam nie przeszkodzi.
Zbudujemy miasta...
Tylko dlaczego te miasta są podobne do Krakowa?
Dlatego, że receptę na nie czerpaliśmy z książek śp Stanisława Lema?

Dlaczego? Po co? Gdzie? Dokąd?

Weźmy tak często używane słowo
„KOCHAM”
Trochę świszczące i jak? je pisać?
Może pisać i wymawiać – „KOAM”?
„MIŁOŚĆ” – okropne „ść” trudne do wymówienia.

To „ść” jest prawdą trudu zawartego w tym uczuciu, „ch” poprzednio przywoływane, niesie w sobie wieloznaczność.

Trzeba bronić pozornej sprzeczności:
„prawda-wieloznaczność”
„prawda-nieskończoność”

Może bronić wolności?
Adam Sosna(2006.04.19)

Opublikowano

Bardzo ciekawy i refleksyjny kawałek. Aż siegnęłam do Twoich poprzednich i widzę, że poruszasz "ciężkie" tematy. Początek rewelacyjny. Zatrzymałam się i pomyślałam, a o to chyba chodziło.
Pozdrawiam i czekam na kolejne :)

Opublikowano

_villemo
ciężko piszę
i współczuję tym
co to czytają
tym większe dzięki
ale nie piszę, by sięgać po wcześniejsze moje teksty
piszę z radości, bo widzę
piszę, bo jestem grafomanem według mojej definicji
-jeśli do trzynastej nie napiszę ni słowa ręce mi się trzęsą

Opublikowano

nie pierwszy raz mi zarzucają
moralizatorstwo?
mentorstwo?
może temu,
że pewne motywy powtarzają się
w wierszach, w prozie
ja nie chcę moralizować (za dwadzieści lat może)
mentorem też niczyim być nie chcę
ten tekst w zamierzeniu miał być
ironiczny

Opublikowano

sarkastyczny to właściwe słowo, powiedziałabym nawet , że pełen jadowitej kpiny
fragment z kaczeńcami dla mnie bardzo trafiony [odbieram polityczny podtekst]
i tylko próba "rozbiórki" słów /kocham i miłość /odstająca w formie od reszty

ps, odpowiedź na pytanie: BRONIĆ!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...