Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

konwersacje przedsenne II (fragment)


Rekomendowane odpowiedzi

szare blokowiska po deszczach spocone
jak oczy mego dziadka szkliście załzawione

co się stało - pytam z trwogą w głosie
sędziwy chwilę milczy głaszcząc się po nosie

kiedyś można było tak poprostu trwać
wnuczku to nie pora idź już lepiej spać

stoi chwilę w oknie zasuwa zasłony
jutro ci opowiem dziś jestem zmęczony

odchodzi w milczeniu skrzypiącą podłogą
zdejmuje okulary naznaczone trwogą


c.d.n

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech pan nie pisze zbyt długiego cdn., no chyba że również rymowane
i również podzielone na małe kęsy:) A tak ogólnie: za nastrój plus, za myśl plus,
za rymy raczej minus. Dobrze widzę, że jest pan konsekwentny w stosowaniu tych
słów dopasowanych do siebie jak ulał (przez bardziej porywczych komentatorów zwanych czasem "częstochową"), ale nie bardzo rozumiem sens tej konsekwencji. Chętniej
bym tu widział jednak bardziej wyrafinowane rymy (choć zaznaczam, że nie mam nic
przeciwko takiemu rymowaniu, sam je uprawiam często - chcący i niechcący - jednak zazwyczaj staram się to jakoś "podrasować"). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to fakt że rym w tym wierszu jest prosty wręcz częstochowski
c.d będzie rozległy bo musze opowiedzieć historię i tu może powstać mizeria

ale czas pokaże dziś miałem straszny dzień,musiałem się wyrywać kanarowi w autobusie i jakoś na pisanie nie znalazłem chwili, ale wiersz musi najpierw dojrzeć we mnie


pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...