Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w pozornym świecie
serca z prawej strony
Mozarta poznaje się tylko z wyglądu
a litery przypadkowe
mają jeszcze pory roku

źrenica i tafla kawałka ściany
to nie człowiek ustala kształty
lustereczko powiedz przecie
jak bardzo fizyczna jest dusza?

niektórym wystarczy się uśmiechnąć
inni zdjąwszy wszystkie ze ścian
udają przed sobą że pójdą na spacer

Opublikowano

Witaj

Lepsza wersja od tego w dziale bez limitu,ale..
troszkę niedopracowany.
jeśli masz zamiar coś zmieniać jeszcze to moim zdaniem "przecie" nadaje się do ciachnięcia,out.
Poza tym dwuwers też niepotrzebny uważam, przypuszczenie że lustra ustalają kształty jest ukryte nieco wcześniej,a to o potykaniu jest powtórzone więc myślę że nie trzeba dwa razy,wystarczy w puencie (której swoją drogą nie mogę coś rozpracować). Ale ogólnie daje do myślenia,coś w tym jest ciekawego, najlepsze: jak bardzo fizyczna jest dusza?, za to plus i za resztę też

ps.tylko zlikwiduj proszę te gwiazdki;)

pozdrawiam/martyna

Opublikowano

dzieki za rady.po gwiazdkach mialo byc troche zartobliwie.o lustra potykają się z ich zbytniego nagromadzenia narcyzi:].Wprowadzilem korektę i mysle ze lepiej tu trzymać jedną tonację.
pozdrawiam

Opublikowano

w pozornym świecie
serca z prawej strony
Mozarta poznaje się
po wyglądzie

litery przypadkowe
mają jeszcze pory roku

źrenica i tafla kawałka ściany
to nie człowiek ustala kształty
lustereczko powiedz
jak bardzo fizyczna jest dusza?

niektórym wystarczy się uśmiechnąć
inni zdjąwszy lustra ze ścian
udają przed sobą


tak sobie pozwoliłam:) ale to Twój twór więc jak uważasz,ja zostawiam swój plus i pozdrawiam/m.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...