Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O miłości


Dorotagrobelna

Rekomendowane odpowiedzi

Czym jest miłość?

Czym jest miłości spytacie, jakże się objawia?
Czy rozpoznać ją łatwo, czy jakoś przemawia?

To gorąca namiętność, to jest serca drżenie.
To są wichry i burze, wielkie uniesienie.
To ubarwiona kwieciem łąka jest majowa.
To muzyka liści, to szept, to rozmowa.
To zrozumienie w pół słowa, a czasem w pół gestu,
To słuchanie cierpliwe bez słowa protestu.
To branie i dawanie bez wypominania.
To są czułe gesty, bez oszukiwania.
To troska i tęsknota już po paru chwilach.
To wielobarwne skrzydła pięknego motyla.
To spokój i oparcie oraz zaufanie,
I wieczne na nowo siebie odkrywanie!


O mojej miłości

Tak jak przyroda się budzi, po zimie z odrętwienia,
Tak przy Tobie się budzą wszystkie me pragnienia.
Każdy Twój dotyk dłoni, bliskość Twego ciała
wzmagają we mnie namiętność, niczym oszalała
Chwytam Ciebie, chłonę, z bezgraniczną miłością,
Zdolna przenosić góry z niezmierną łatwością.
To Twoje czułe gesty, słowa cicho szeptane
Sprawiają, że me ciało tak jak opętane
Błądzi za tobą wzrokiem i marzy o Tobie!
Wciąż nienasycone, wciąż warg Twoich głodne.

Z nadejściem każdej wiosny nasila się i wzmaga
Więź, która nas łączy i nigdy nas nie zdradza.
Choć lat wspólnie spędzonych wiele przeleciało
Gorące młodzieńcze uczucie wciąż nam pozostało.
Jest nawet jeszcze większe, bo spotęgowane
Przez kolejne wiosny, rozpalone majem.
A pielęgnowane jak wiosenne kwiaty
Sprawia, że świat wokół nas jest przebogaty.
Nie pałace, marmury, audi, mercedesy.
Dla nas to są tylko dodatki, frazesy.
Bez miłości to tylko bez wartości graty,
Zginą z modą, wyblakną niczym zwiędłe kwiaty.
Nasza miłość ma siłę porostu. Zwykłego
Glona z grzybem wzajemnie splecionego.
Co potrafi zasiedlić nawet puste skały,
Byle razem, wspólnie, przy sobie wciąż trwały!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Publikowałem jeszcze wiersze w licealnym pisemku: "Uważam, że..." (dwa wiersze z wycieczki - Włochy), bibliotekarskim: "Sowa Mokotowa" - trzy wiersze i tygodniku: "Tylko Polska" - tutaj najwięcej, jasne: nie wszystkie, niektóre były tak ostre, iż redaktor naczelny odmówił publikacji - nie chciał mieć kłopotów prawnych, nie, nikogo nie namawiam, aby - ktoś - przestał pisać, wręcz przeciwnie: osoby piszące muszą mieć świadomość - mogą otrzymać merytoryczną krytykę, niekoniecznie pozytywną, prócz szarego życia (powinna pani widzieć: teraz sprzątam mieszkanie - to jest obowiązek każdego Polaka i Polki - nikt przecież nie chce mieszkać w syfie - pełnego robactwa), pasją mojego ojca było wędkarstwo, mamy: czytanie romansów Marii Rodziewiczównej, natomiast: moją pasją jest pisanie wierszy, ludzie, którzy nie mają pasji - marnują własny czas, zainteresowania i życie - ono jest wtedy takie puste... Kończąc: gratuluję wydania tomiku wierszy, naprawdę, proszę pani i wcale pani nie zazdroszczę.   Łukasz Jasiński 
    • Tomik wierszy: "Kowal i Podkowa" wydałem w dwutysięcznym dziesiątym roku w liczbie stu egzemplarzy - drugi obieg (opublikowałem tutaj wstęp i posłowie, także: okładkę), niech pani poda więcej szczegółów o własnym dziele (zdjęcie - też), oczywiście: nie zrobi pani tego - Empik pani zabronił, grunt, aby zdobyć ewentualnych kupców - czytelników.   Łukasz Jasiński 
    • Użyłem tutaj damskich rymów, a także: metafory, jeśli ktoś ma pojęcie o pisaniu wierszy, to: powinien wiedzieć - one z zasady nie są bezpośrednie, nie wolno również mylić Autora z Podmiotem Lirycznym, a ostatnia zwrotka jest dowodem, iż moja interpunkcja jest znakiem rozpoznawczym, przywołam tutaj biały wiersz Zbigniewa Herberta, oto on:   Kamyk   kamyk jest stworzeniem doskonałym równy samemu sobie pilnujący swych granic wypełniony dokładnie kamiennym sensem o zapachu który niczego nie przypomina niczego nie płoszy nie budzi pożądania jego zapał i chłód są słuszne i pełne godności czuję ciężki wyrzut kiedy go trzymam w dłoni i ciało jego szlachetne przenika fałszywe ciepło - Kamyki nie dają się oswoić do końca będą na nas patrzeć okiem spokojnym bardzo jasnym   Zbigniew Herbert    Jeśli pani czegoś nie rozumie, to: służę pani bezwarunkową pomocą, jednak: filozoficzną i fizyczną i finansową - nie, tak może być, proszę pani?   Łukasz Jasiński 
    • Podoba mi się. Wszyscy zmierzamy do innego świata, z tym, że to zmierzanie u każdego jest inne. Jedne je chwalą, inni niekoniecznie. Pozdrawiam. P.S. nawzajem
    • Tytuł roku Waldemarze. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...