Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę te łzy, które w morzu utopiłaś
Słyszę Twój głos, nim skałę wzruszyłaś
Słone jezioro, tak prosi, a ja smakuję
Po wypiciu, tylko pragnienie nie ustępuje

Teraz głodny, pożeram trupy na drodze
Zjadam je wzrokiem, jak śmierć w czarnej todze.
Ujadam, i płaczę, aż psy w budach skowyczą
Patrz! Ja szukam ciebie, ujarzmiony słodyczą

Na mój głos, posąg Nike poruszył się
Tak! To ona nienawidzi mnie
Straszy i grozi niewidzialną dłonią
Widzę, mnie już cienie gonią

Nie wzlecę, na anielskich skrzydłach
Nie ucieknę, gonią mnie! Uwięzłem w sidłach
Proszę! Niech jeszcze jedna łza wybawi
Blaskiem miecza z wrogami się rozprawi

Jeśli nie...! Ja już błagać przestanę
Od kiedy nowe, w świecie przestrogi
Życie i śmierć, od kochanego Ojca dostanę


[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Sanocki dnia 08-12-2003 19:56.[/sub]

Opublikowano

Jeszcze raz odwołam sie do Kołakowskiego-który twierdzi,że poezja jest sposobem przedstawienia tego wszytskiego co pragniemy ,a jest dla nas nieosiągalne,oraz przeciwstawieniem sie rzeczywistości.To drugie zadanie na pewno spełniłeś,co do pierwszego nie jestem przekonana-czy może odnosić sie do każdego czytelnika.Wiersz pełen żalu,bólu i goryczy-prawie jak komentarze słynnego Pana-który popadł w samozachwyt:))pozdr.

Opublikowano

hehe widze że mamy podobny problem, lubimy rymowanki... ale do wierszy tego typu one nijak pasują...
a tak poza tym podoba mi sie druga zwrotka... ale za to ostatnia trochę mi nie pasuje, co ma "kochany Ojcec" do tego wiersza...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dobra, posłucham pani rady, przestanę chodzić do dentysty, codziennie zacznę pić piwa, nie będę brał kąpieli i będę non stop jadł mięso, proste i logiczne? Chciałaby pani takiego mężczyznę? I w ten sposób dobiła mnie pani - jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!   Łukasz Jasiński 
    • @Nefretete   Żegnam pana! Przemądrzały bandyta! A do tego jeszcze na smyczy czarnej mafii - kościoła! Wielki Obrońca ZŁA - wymiotował będę na taką glistę moralną...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi Zuzia kiedyś zrozumie, a może już zrozumiała, że to za sprawą Stasia wiśnia tak zaowocowała. Fajne opowiadanko, pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nagle każdy z nas wybuchnął śpiewem; A ja radością byłem przepełniony Jaką czuje ptak wypuszczony z klatki, Gdy trzepotem skrzydeł niesiony Przez białe sady i pola zielone; Odlatuje w dalekie strony.   Wszystkich głosy nagle się uniosły; I piękno przyszło jak zachód słońca: Me serce zadrżało od łez; a strach Zniknął... zabrała go pieśń kojąca Każdy był ptakiem, a pieśń nie miała słów; Będziemy ją śpiewać bez końca.   I Siegfried (Listopad 1918):  Everyone suddenly burst out singing; And I was filled with such delight As prisoned birds must find in freedom, Winging wildly across the white Orchards and dark-green fields; on – on – and out of sight.   Everyone's voice was suddenly lifted; And beauty came like the setting sun: My heart was shaken with tears; and horror Drifted away ... O, but Everyone Was a bird; and the song was wordless; the singing will never be done.
    • Odnoszę wrażenie, że z E-kranów coraz bardziej chlorowana woda leci. Jakby jej odcinano dostęp do naturalnej świeżości i tylko sypano (gmatwano) pseudo ulepszacze. Kotłuje się więc w głowach, ale pić trzeba... a może nie trzeba... ? hmm, może teraz jest odpowiedni czas na wykopanie studni. Wiesz skłaniający do refleksji.   Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...