Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan Konstanty


Rekomendowane odpowiedzi

Westchnieniem zmiotłam kurz z ławki
By uciec na chwilę przed spojrzeń natarczywych słońcem
Za papierowym oddechem co kiedyś był drzewem
Schowałam zlęknione serce
Na chwilę odpłynęłam na te Wyspy Szczęśliwe
Choć nigdzie nie było serc motylich
Chcę być tam gdzie miłość jest czymś więcej i
Pan pozwoli, że do pana na chwilę ucieknę
Panie Konstanty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...