Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nareszcie kropka, koniec zdania
Myśli zamknięte w dwóch wyrazach
Przeglądam jeszcze raz, czy czegoś nie zapomniałem
Czytam poważnie, jeszcze tam serduszko domalowałem
Teraz do koperty...
...
Trochę ciasna!
Nic dziwnego - własnej roboty
Najważniejsze, że własna!
I własne słowa...
Ciekawe czy mnie rozpozna?
Lepiej nie! Przecież nie wiem, co dla Niej znaczy
Walentynka, od serca, które przez Nią i o Niej majaczy.


[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Sanocki dnia 03-12-2003 12:24.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Sanocki dnia 03-12-2003 12:25.[/sub]

Opublikowano

hm
fakt, że czyta się bez przeszkód, ale w pewnych momentach gubi się rytm, no ale tak to jest przy walentynkach :) kto tu o rytmie by pamiętał!? emocje oddane świetnie i to mi się tu najbardziej podoba, niemal widziałam jak się koperta- własnoręcznie sklejana!- trzęsła w dłoniach p.l. :)
dwa ostatnie wersy...nie wiem, nie grają mi.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

napisałeś tekst, nie wiersz,
nie widzię w tym poezji,

po prostu opis jak coś zrobić,
taki przepis...

zapomniałem-domalowałem - kiepsko to brzmi, tak siłowo to napisane, do rymu,

Nic dziwnego - własnej roboty
Najważniejsze, że własna!

(własnej - własna...) - kompletne masło maślane te dwa wersy

Lepiej nie! Przecież nie wiem, co dla Niej znaczy
Walentynka, od serca, które przez Nią i o Niej majaczy.
te Niej Nią Niej to już przesadyzm...

wybacz, jeśli za mocno, bo to dział P,
ale jak chcesz pisać lepiej, to unikaj:

- zaimków,
- powtórzeń,
- rymów w kilku miejscach, gdy wiersz nie jest rymowany,
- przegadanej formy, (np. od serca, które przez... te 'które' dobitnie nadaje charakter opowiadaniowy,
- wielokropków
...

Pozdrawiam,
Kai Fist

[sub]Tekst był edytowany przez Kai Fist dnia 03-12-2003 15:58.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Marku będę zaszczycony proszę oprócz tomiku wierszy prześlij mi swój wybrany przez siebie wiersz napisany Twoją ręką na kartce z podpisem jest to o tyle ważne dla mnie że wszystko mam w albumach i całej książki nie włożę. Kiedyś jak jeszcze korespondencja odbywała się drogą pocztową z przyjemnością gromadziłem listy od kolegów w albumach dzisiaj niestety nowoczesność bardzo zubaża moje zbiory. Adres do mnie jest prosty Tarnawa Robert Gorzkowski i z kontaktów można go wynotować.
    • W wieczornej ciszy i porannym śpiewie, świat się zmienia, tylko ja niezmiennie, kocham ciebie tęsknego serca tchnieniem.   Ta cząstka, bije jak szalona gdy cię widzi między czuwaniem a snem. w innych ramionach.   Na pewno to wiem jak i to, że kolejna noc, jak i ten poranek zginie w niespełnienia chłodnej godzinie.
    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie. Witam - dziękuje za fajny wierszyk -                                                                         Pzdr.usmiechem.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...