Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pod powiekami


Rekomendowane odpowiedzi

Na bosaka po miekkiej trawie,
jeszcze pokrytej poranną kąpielą,
młodości dotykam stopami.

Zapachem bzów i konwalii
karmię rozchylone nozdrza,
usta nadal czują
słodycz pąsowych wisni...

W ramiona chwytam
wiatr co niesie pieśń,
by choć na moment zatrzymać
treść tamtych dni.

Jedna łza spływa,
lecz z nią wszystko jaśniejsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...