Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dlatego napisalem ze to niewiadomoco :) zwrocilem uwage na taki fajny gest: kiedy od sniegu odbija sie slonce przy dobrej pogodzie wtedy ludzie otwarta dlonia przyslaniaja oczy zeby cos zobaczyc. wyglada wtedy jakby salutowali. jak juz mowilem nie upieram sie ze to haiku w kazdym razie pomysl jest niezly.

pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



orston ja nie jestem poeta. czasem mam jakis pomysl i chce to gdzies napisac bo poprostu moge. przestalem tez komentowac bo stwierdzilem ze o ile cos mi sie nie podoba ale nie potrafie tego poprawic to komentarze w rodzaju "to nie jest haiku", "nie podoba mi sie" itd to robienie komus krzywdy. a bardzo rzadko potrafie cos poprawic.
pozdroofka
pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



orston ja nie jestem poeta. czasem mam jakis pomysl i chce to gdzies napisac bo poprostu moge. przestalem tez komentowac bo stwierdzilem ze o ile cos mi sie nie podoba ale nie potrafie tego poprawic to komentarze w rodzaju "to nie jest haiku", "nie podoba mi sie" itd to robienie komus krzywdy. a bardzo rzadko potrafie cos poprawic.
pozdroofka
pietrek


E tam, w to, że nie jesteś poetą nie uwierzę. Widzę przecież, że w poezji haiku tkwisz po uszy, a przez to masz szczególną wrażliwość. Przecież sam pomysł w haiku to swego rodzaju poetyckie natchnienie i połowa drogi do sukcesu, a ubranie go w odpowiednie słowa i formy do już sprawa drugorzędna, acz istotna.W razie czego zawsze znajdą się tacy, którzy pomogą.
Komentować to Ty potrafisz, czasem nawet fajnie umiesz rozbudować swój komentarz. Ja daru do komentowania nie posiadam, czasem staram się poprawić jakiś wiersz, czy zapisać na swój sposób, czasem nawet żartem, mając nadzieję, że nikogo nie urażę. Są osoby na pewnej znanej Ci stronie, które piszą dobre haiku i rzeczowe komentarze, które są tam wymagane, toteż z braku własnego kunsztu komentatorskiego ja tam się nie pojawiam.
Pozdrowienia!
Orston
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




poznac cos a sie tego nauczyc to dwie rozne sprawy. slowo poeta lepiej zachowac dla tych co pisza. dzieki ze doceniasz moje komenty, wpadnij na strone o ktorej mowisz. nie musisz byc mistrzem wystarczy ze nie bedziesz sie bal oberwac. ostatnio kiepsko idzie tam dzial tlumaczenia (szkoda ze mimo monitow nie wprowadzono go tutaj) w razie jak kumasz troche anglika albo ruski to zawsze mozesz potlumaczyc i nikt sie nie przyczepi ze cos zle napisales.

pietrek
  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...