Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiosna
ptaki radośnie śpiewają marsz żałobny
radosny pompatyzm mieszający się do smutku
jak benzyna wylana do ugaszenia pożaru
wcale go nie gasi
wzmacnia spalający duszę smutek
wywołuje sprzeczne uczucia
objawiające się płaczem
bo smutek jest większy

śpiew równa się benzyna?
benzyna mniej znaczy od śpiewu w takiej wiośnie
pod względem czynionego zła
radosny śpiew wiosny równa się sępowi
czy orłowi
który żeruje na biedaku przymocowanym do Kaukazu.
A gdy już wyszarpie kawał wątroby, cierpienie biedaka
rośnie od nowa.

Pod maską śpiewu w wiośnie przesyconej smutkiem
kryje się ptak zły, gorszy od benzyny.

Radość wiosny nie zniszczy smutku.

lato
słońce wysyła promienie, które rozświetlają wszystko
pogłębiając smutek, spalając umysł pozornie dobrymi

promieniami,
które wyglądają na niosące radość.
I niosą radość
jednak nie dla człowieka przesyconego smutkiem
Dla niego one po paru sekundach pozornego spokoju
zrzucają kamuflaż i powodują cierpienie
bo smutek jest większy

ptak równa się słońce?
ptak mniej znaczy od słońca w takim lecie
pod względem czynionego zła
(bo Prometeusza ptak zżerał także w lecie)
Więc czyżby lato było większym skrytobójcą od wiosny?
Chyba tak...
Za to słońce równa się deszczowi, który ma wymyć smutek
a wymywa śladowe ilości nadziei.

Pod maską dobrych rzeczy pochodzących z nieba (w lecie

przesyconym smutkiem)
kryje się deszcz zły, gorszy od pioruna.

Lato nie zniszczy smutku

jesień
Deszcz o którym już było, oczyszcza umysł,
ale nie człowiekowi pogrążonemu w smutku.
on musi cierpieć nadal,
aż naturalnym biegiem rzeczy przestanie rozpaczać.
Deszcz jesienny działa jak niewłaściwy lek,
który usuwa inne bakterie niż powinien, a pogłębia szkody.
bo smutek jest większy

(nadzieja jest jak dobra bakteria,
która uodparnia człowieka na smutek)

słońce równa się deszcz? (to chyba jednak deszcz jest gorszy od
słońca)

słońce mniej znaczy od deszczu w takiej jesieni
pod względem czynionego zła
(bo słońce świeci także jesienią)
Więc czyżby jesień była gorsza od lata?
Chyba tak...
Za to deszcz równa się śniegu, który ma zakryć smutek,
a tylko go pogłębia.

Jesień, która jest ponoć potrzebna przyrodzie
jest niepotrzebna człowiekowi pogrążonemu w smutku (on dalej będzie smutny)

Jesień nie zniszczy smutku

zima
Śnieg szczęśliwemu człowiekowi zamraża drobiny smutku
ale nie człowiekowi pełnemu cierpienia
jemu śnieg zamraża radość, by dalej cierpiał
Dopóki nie znajdą się ludzie, którzy go zrozumieją i pocieszą.

Wtedy zrozumie potęgę miłości.

Zima nie zniszczy smutku. Cały rok nie zniszczy smutku.

Bez miłości nie ma szczęścia

"Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia." - Antoine de Saint Exupéry

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie jestem jak głos wyjących syren, jestem po prostu "pokorna". Wiem, że patrzeć to nie to samo co widzieć. Nie dzielę włosa na czworo, ale wiem, że wszystko ma drugie dno. Patrzę, obserwuję i tworzę człowieka na podstawie tego, co i jak mówi, z kogo się śmieje, a kogo szanuje. Intryguje mnie próg tolerancji i jego granice - ile razy i czy w ogóle zmienia zdanie. Czy pojęcie honoru jest szerokim pojęciem? Ile słów pójdzie w czyn, a ile ugrzęźnie na mieliźnie? Wiem więcej, niż mówię. Lubię z czasu zrobić z siebie głupca. Bawi mnie ludzka mądrość życiowa, która moralnie nijak ma się do właściciela. Nie czuję się najedzona, nie zjadłam wszystkich mądrości i tak  uważam, że pokora to fundamentalna podstawa. Tak tworzę tożsamość - nie z tego, co usłyszę o kimś, ale co od tego kogoś doświadczę. Nie dzielę ludzi na wierzących, niewierzących, głupich czy mądrych, biednych czy bogatych. Jest człowiek - i to tyle. To napisałam już dawno. To dopisałam dziś.... „Zamknęłam” wczoraj swój profil, bo jedno zdanie naprawdę mnie zabolało. Nie po takie emocje tu przyszłam... W każdym razie - byłam sobą i pisałam swoje wiersze tak, jak czułam. Przykro mi, ale nie jestem robotem - czuję. Za radą ... dosłownie zwinęłam dywan.
    • Codziennie rano się budzę Nie chcę wstawać z łóżka Ale wiem, że muszę Codziennie otwieram szafę Wyciągam swoje przebranie Bo okazuje się, że przebranie jest jedynym, co zaakceptują Nie chcę ich akceptacji ale się poddaję Bo chcę po prostu święty spokój Codziennie wychodzę z domu Myśląc o tym jak bardzo chcę zostać Codziennie przechodzę obok przystanku Myśląc o tym jak bardzo chcę wsiąść w autobus I wreszcie się stąd wydostać Ale nigdy nie wsiadam. Codziennie stoję pod szkołą Czekając aż skończy się piosenka Ludzie przechodzą obok Patrząc na dziewczynę w słuchawkach Jak na odmieńca Codziennie widzę twarze Niby znajome a jednak tak obce Myślą, że mnie znają A jednak nie mają pojęcia o tym co w środku Przypisują mi stereotypy Bo łatwiej jest założyć niż zrozumieć Myślą, że chodzę z głową w chmurach Ale jak mam nie chodzić kiedy jestem ciekawa co jest na górze? Myślą, że powinnam dotknąć trawy, ale jak, skoro trawa dawno uschła? Codziennie muszę udawać, że mi zależy Codziennie muszę skrywać złość i frustrację Codziennie muszę wyglądać Jakbym się nie dusiła I nie była w klatce Pewnego dnia obudzę się rano Z głową podniesioną do góry Pełna strachu Ale też nadziei na lepsze jutro Nie nałożę więcej kostiumu Nie będę musiała się przebierać za nikogo Nareszcie wsiądę do autobusu I ruszę szeroką drogą W końcu wolność Nigdy więcej udawania Tylko czy ptak, który całe życie spędził w klatce, będzie umiał latać? Czy nad chmurami nie zrobi się ciasno? Czy w tramwajach Na chodnikach W parkach Na ławkach Nie będzie pełno takich samych dziewczyn w słuchawkach?
    • @Rafael Mariusna kogo głosujesz?
    • @Alicja_Wysocka no bardzo ładnie - pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, najlepiej zapytać sąsiadów, bo z tymi zapewnieniami dostawców to bardzo różnie bywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...