Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na Patołęce prusowe gonitwy,
choć wiatr ich sprawcą, ktoś tam czasem wyzna,
że widział grzywę, co na miarę brzytwy
cięła powietrze, a po niej golizna
i stukot kopyt i nagle ni zowąd,
coś tknęło trawę, jak pisane słowo,

co rwie jasności cieniem korytarzy,
po których często rozeznać się nie da,
znać, niedowiarkom największym się zdarzy
wejść w głębię myśli, choć miast wody gleba
i nijak pojąć wśród porwanych ścieżek,
jak w Patołęce, tak i na papierze,

i byle jeszcze kto się tam odważył
przyznać, widziałem, iż końskie kontury
mgła w ramie niosła z naziemnych ołtarzy,
drąc, co po drodze, kopyta wypruły,
słowo za słowem staje się językiem
a w Patołęce znowu jakby wicher.


----------------------------------------------
od autora:
Patołęka – pow. przasnyski (ok. 2 km od Bartnik),
wieś, której już nie ma, prawdopodobnie nazwa wsi
powstała od łąk, które należały do gospodarza o imieniu Patyk.
Prus – w średniowieczu na Mazowszu tak mawiano o koniu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak jakby - akurat ta miejscowość już nie istnieje, natomiast za każdym razem próbuję znaleźć coś tamtejszego lub przynajmniej coś co w okolicy było używane w "niewczasie",
ale tak ostatecznie - to przyznam się, że dokładnie nie badam niczego pod szkiełkiem,
żebyś mnie miał mylić z jakimś fanatykiem gwary, ot, troszkę mnie to pociągnęło
i zamierzam wypełnić lukę swymi wersami, jeśli chcesz możesz się przyłączyć,
miejsca dość
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak jakby - akurat ta miejscowość już nie istnieje, natomiast za każdym razem próbuję znaleźć coś tamtejszego lub przynajmniej coś co w okolicy było używane w "niewczasie",
ale tak ostatecznie - to przyznam się, że dokładnie nie badam niczego pod szkiełkiem,
żebyś mnie miał mylić z jakimś fanatykiem gwary, ot, troszkę mnie to pociągnęło
i zamierzam wypełnić lukę swymi wersami, jeśli chcesz możesz się przyłączyć,
miejsca dość
z ukłonikiem i pozdrówką MN

z chęcią ale niestety byłoby to trudne ja raczej wybrałem szastanie znaczeniami lengwizmem i trochę podświadomą manipulacją czytelnikiem i tak się składa że mam duże braki w obrazowaniu może kiedyś jak będę bardziej wszechstronny, a wracając do tematu właśnie to zauważyłem bo w jakiś wierszy wcześniej nie pasowało mi "ni" do pewnego regiony a tam taki szkopuł :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak jakby - akurat ta miejscowość już nie istnieje, natomiast za każdym razem próbuję znaleźć coś tamtejszego lub przynajmniej coś co w okolicy było używane w "niewczasie",
ale tak ostatecznie - to przyznam się, że dokładnie nie badam niczego pod szkiełkiem,
żebyś mnie miał mylić z jakimś fanatykiem gwary, ot, troszkę mnie to pociągnęło
i zamierzam wypełnić lukę swymi wersami, jeśli chcesz możesz się przyłączyć,
miejsca dość
z ukłonikiem i pozdrówką MN

z chęcią ale niestety byłoby to trudne ja raczej wybrałem szastanie znaczeniami lengwizmem i trochę podświadomą manipulacją czytelnikiem i tak się składa że mam duże braki w obrazowaniu może kiedyś jak będę bardziej wszechstronny, a wracając do tematu właśnie to zauważyłem bo w jakiś wierszy wcześniej nie pasowało mi "ni" do pewnego regiony a tam taki szkopuł :)

"ni"? - widzę, że mam do czynienia z wnikliwym czytelnikiem, spytam więc, do jakiego regionu pasuje te "ni", jeśli oczywiscie można?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...