Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Obowiązki


Krzysztof

Rekomendowane odpowiedzi

Promienny dysk bladym światłem
Przebijał się przez szare chmury,
A jednak był zbyt słaby!
Zgiełk szarego miasta – martwy i ponury – nadzieję głuszył.
Śnieg i sole rudym błotem mieszały się i kładły,
Wiatr ziębił uszy.

Zmęczony wlokłem się do domu,
Ze sobą niosłem obowiązki –
Jak zawsze bywa!
Szedłem, nie przyglądałem się nikomu,
Zasięg wzroku wąski
Uwagi innych nie zdobywał....

I wszystko tak, inaczej być nie mogło
Inaczej bym nie zdołał zrobić!

Kamienna mimika – to moje nowe godło.
Ciągnąłem się do domu. Szlak mój wąski.
Lecz nadal stać się lepszym chciałem
I dużo w życiu zdobyć!

Ciążyły obowiązki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"wlokłem, niosłem, Szłem, przyglądałem" za dużo tego jak na jedną strofę

od strony technicznej to ciekawie zbudowany wiersz rymowany nieregularny, rymy pojawiają się nagle i ciekawie się przez to akcentuje

"mogło-godło" - jakoś tak niewdzięcznie wygląda, jakby na siłę, aby tylko się rymło

ogólne wrażenia pozytywne, ale można by jeszcze dopieścić

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do mnie kompletnie nie trafia;
odnośnie rymów się nie wypowiem - nie znam się; natomiast okropne są, moim zdaniem, niektóre zwroty, np: "A jednak był zbyt słaby!";
do tego to "szłem" - czy to jest wogóle po polsku, ja zawsze myślałam, że mówi/pisze się: szedłem (choć oczywiście mogę się mylić);
tak czy inaczej, mi się nie podoba;

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nieme słowa  spoglądają w lustro  budzą myśli    nie są tajemnicą    marzenia chciałyby  zerwać się do lotu  nie klatka je trzyma  horyzont zbyt daleki  nie sięgnają    może… kiedyś    5.2024 andrew
    • Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko. Przepełniam się lekko powabnym istnieniem i radością bycia, chwytam w lot chwilę ulotną i spragnioną życia, czas, momenty, okamgnienie czasem trudne, niekiedy dobre chwile, które dają zapomnienie i te, które ranią bez twojej zgody. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku, bezwiednie, promiennie i beztrosko, dumam co jest troską a co radością, zastanawiam się przez chwile a w powietrzu latają motyle, których piękne, kolorowe skrzydła dają mi wolę unosić się w egzystencji krótkiego życia. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko czy do siebie?
    • @Poezja to życie Romantycznie... Pozdrawiam:)
    • @Leszczym cel uświęca środki, ale nie zawsze jet w stanie być dla nich adwokatem. Pozdrawiam:)
    • @Nefretete Dzięki, super z tym Twoim wierszem elfickim :D A język tworzy rzeczywistość naszą, o czym pisał Castaneda; drzewo poznania również bardzo mnie interesuje, bo dobro i zło nie istniało by, gdyby nie wartościujące słowa: w etymologjach widać, że tego kiedyś nie było... Po łacinie malum to zarówno zło jak i jabłko, czyli słowo pochodzi z rzeczywistości, gdzie ani zło ani jabłko. Do konkluzji, że nasza obecna rzeczywistość to bańka mydlana można dojść różnymi drogami, ja na drodze teoretycznej po prostu interesując się językami, to leży zupełnie jawne, wystarczy chcieć widzieć co jest. Dzięki za Tolkiena, super, rycerska mowa :D Ja chcę w dziecinnej intonacji (naturalnej) i miękkiej wymowie jeszcze nagrać dla pełności.   Pozdrawiam również :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...