Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

efekty ultrafioletowego myślenia
to tylko bezzasadne przystankowanie
linia numer pętla numer

cela

szukam sensu niecierpliwości
poprawnej metody kreacjonizmu
który pozwoli nieprzeoczyć

więc uczę się historii ściany
jej wykreślone blizny
milkną na znak pokoju

dostojne graty zerkają
kpiąco jakby chciały
zapytać retorycznie

ale ja znam odpowiedź
zdrapuję z siebie tynki
rzygam elegancko
bez pośpiechu
szlifuję nierówności

t a b u l a r a s a

Opublikowano

Nie bardzo rozumiem co Pan do mnie mówi. Proszę wybaczyć, ale ostatnio zbyt wolno przetwarzam informacje :). Jeśli mogę prosić o wytłumaczenie (choćby na prv) to będę wdzięczny.

P.S. To nie jest o przystanku autobusowym czy tramwajowym ani o rozkładzie jazdy.
Pozdrawiam

Opublikowano

Tak jakoś wychodzi czsem się zrozumieć nie można.......
Ja ten wiersz interpretuje w następujący sposób:
Każde istnienie jest efektem działania różnych czynników,
trzeba się znaleźć w dżungli odpowiedzi, aby wiedzieć kim się jest, a przecierz przeszłość czyni terażniejszość. Ja to tak odbireram, a co do tych lini i pętli- niefortunna pomyłka (głodnemu chleb na myśli)
Pozdrawiam Jimmy Jordan

Opublikowano

Bartoszu - troszkę tu pomieszałeś - ultrafiolet to jakby
powyżej niebieskości (widzenia a nie myslenia), chyba że
po LSD ale ja to tylko wiem a nie próbowałem, podobno wtedy
tynk zmienia się w słowa a muzyka staje się ścianą,
tabularasą jest wszystko co obce istnieniu w sensie
fizycznym, ech, może się mylę, ale tynku to się chyba
nie szlifuje, chyba że po gipsowaniu to ok, przeżyłem to
na własnej skurze i własnym oddechu, ale ja o otoczeniu
a Ty jakby o rzeźbie
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Messalinie myślenie ultrafioletowe czy po LSD? Hmm, być może :), ale są inne stany niekoniecznie po czymś ;)
szlifuję po zdarciu tynku :)
Pozdrawiam

ok - nie chciałem zaczepiać, jedynie wskazać Ci co odbieram, co ktoś mógłby odebrać
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W ramionach pachnących wrzosowym runem,  w oczach, w których świat gubię jak w szumie. Miły! - ja pragnę być tylko przy Tobie!   Lawendo czerwcowa, ma pani w donicy! Gdy jestem przy Nim, świat cały mój milczy, Już nic się prócz kwiatów - zapachu - nie liczy.   Ucieczka od Niego straszliwym jest buntem, wszak z dala od kwiatów żyć tylko jest trudniej. Ach, Kwiecie mój, nie każ odchodzić okrutnie!   Dwanaście złych nocy i jeden dzień milszy, uścisków Twych, Miły, nikt nigdy nie zliczy, wzrok ciepły Twój poznam i w obcej ulicy.   Patrząc na Ciebie jakoby na różę, za wrzosów zapachem i w noc ciemną ruszę. Och, Kwiecie! - na Tobie swą miłość wymuszę!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dziękuję @Nata_Kruk, pozdrawiam!
    • @Łukasz Jasiński nie jesteś aż tak dobry, poziom niziutki. Myślę, że to niewiele zmieni. Agnieszka ma wysokie IQ :)
    • @MigrenaNajwiększymi zbrodniarzami są ideolodzy a potem oprawcy. Ktoś stwierdza, że rewolucja wymaga ofiar, a inny bezmyślny, który dorwał się do władzy to wykonuje. Może trzeba przypominać jak skończył Maximilien Marie Isidore de Robespierre. I słowa być może Dantona "rewolucja pożera własne dzieci" , to tak na powstrzymanie zapędów.  Na świecie jest sporo takich rocznic, za którymi stoją zbrodnie, masakry i tysiące ofiar. 
    • Poezja   Nazbyt dobrze lubię oglądać znamię w moim oku   zachwytów nie ma końca: pewna ignorancja i psucie krwi   tym wszystkim dla których kształt języka jest środkiem do celu,   nazbyt dobrze pociąłem lustro na kawałki: słowa są trwalsze od brzytwy,   tak bardzo jestem chory i ku zaskoczeniu świata: wciąż myślę.   Łukasz Jasiński (luty 2011)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...