Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze raz spróbujesz
dźwignąć okrutny żart
wyrafinowanego sadysty
który przykuł Cię do łóżka

twojej ostatniej enklawy
ołtarza cierpienia
gdzie wspomnienia katem
chłoszczą nieustannie

złamie Cię podmuchem
gdy muśnie zgasi nadzieję
wieje wiatr rzeczywistości
nic nie zostanie

rozlejesz herbatę
dusza śmierci zapragnie
łzy same popłyną
niechciane i niezrozumiane

Potrzebujesz wsparcia
Nie walcz sama
depresja jest do pokonania

Opublikowano

funkcji, jaką mu przypisałeś nie spełnia. zastanawiam się czy te wielkie litery mają jakiś konkretny cel? no bo najpierw "Cię" a zaraz "twojej".
wydaje mi się, że osoba w depresji nie zdobędzie się na przeczytanie tylu zwrotek.

pozdrawiam serdecznie
ER

Opublikowano

ehh nie czuje sprawy kiedy przesadzam w ta "wzniosłością"... :) rymy powstały chyba podświadomie. Jeśli chodzi o funkcje to takie było założenie na początku pisania w trakcie trochę mnie poniosło w każdej zwrotce srałem się opisać to co się czuje i dzieje z człowiekiem podczas choroby.

tak na marginesie
osoba o której myślałem pisząc ten wiersz (chora) gdy jej go pokazałem myślała ze jest z jakiejś książki lub gazety i podobno zmusił ja do refleksji niestety do wizyty u lekarza nie. Gdy spytałem czy oddaje to co czujesz? odpisała :

19:24:11 [email protected] ([email protected])
wsystko
19:24:18 [email protected] ([email protected])
dlatego myslalam ze to z jakiejs ksiazki

dziękuje za wytkniecie błędów i uwagi są dla mnie bardzo cenne
pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



słaby. Powody : forma - nie dopatrzyłem się nic związanego z jakimkolwiek chwytem poetyckim, a nawet z błędami:
gdzie wspomnienia katem
chłoszczą nieustannie - jak katem chłoszczą ?

złamie Cię podmuchem
gdy muśnie zgasi nadzieję
wieje wiatr rzeczywistości
nic nie zostanie - to już wogóle jakis absurd:

a treśc: po pierwsze - adresowany do odbiorcy, który ma depresje, ja takowej nie posiadam. Po drugie - to są słowa na wiatr, bo ktoś kto umiera raczej wierszy nie czyta ( no, tutaj mogę się mylic), a na koniec taki kwiatek:
dusza śmierci zapragnie
depresja jest do pokonania
Opublikowano

[quote]po pierwsze - adresowany do odbiorcy, który ma depresje, ja takowej nie posiadam.


No i co z tego ten zarzut wydaje mi się bez sensowny, ludzi którzy chorują jest naprawdę sporo większość nawet nie zdaje sobie sprawy że stan który przeżywają jest chorobą
jeszcze większa ilość godzi się z tym i żyje tak bo obawia się iść do lekarza z powodu panujących stereotypów.



[quote]Po drugie - to są słowa na wiatr, bo ktoś kto umiera raczej wierszy nie czyta ( no, tutaj mogę się mylic)
Drugi zarzut bez sensu bo mylisz się i to bardzo...

[quote]a na koniec taki kwiatek:
dusza śmierci zapragnie
depresja jest do pokonania
Tu nie rozumiem o co Ci chodzi z tym "kwiatkiem", wiadomo te dwa wersy wyrwane z kontekstu nijak maja się do siebie chyba, że chodzi o coś innego?

Z tego, że słaby i ma liczne „potknięcia” zdaję sobie sprawę. Niektórych pewnie bym nie zauważył za co dziękuje!

Napisałem drugi wiersz i pojawia się ten sam zarzut o patetyczności dlatego powinienem spuścić z tonu.. Tylko jak :) bo sprawy chyba do końca nie czuję dlatego nie wiem co jest powodem. Prosze o wyjaśnie :)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i co z tego ten zarzut wydaje mi się bez sensowny, ludzi którzy chorują jest naprawdę sporo większość nawet nie zdaje sobie sprawy że stan który przeżywają jest chorobą
jeszcze większa ilość godzi się z tym i żyje tak bo obawia się iść do lekarza z powodu panujących stereotypów.



[quote]Po drugie - to są słowa na wiatr, bo ktoś kto umiera raczej wierszy nie czyta ( no, tutaj mogę się mylic)
Drugi zarzut bez sensu bo mylisz się i to bardzo...

[quote]a na koniec taki kwiatek:
dusza śmierci zapragnie
depresja jest do pokonania
Tu nie rozumiem o co Ci chodzi z tym "kwiatkiem", wiadomo te dwa wersy wyrwane z kontekstu nijak maja się do siebie chyba, że chodzi o coś innego?

Z tego, że słaby i ma liczne „potknięcia” zdaję sobie sprawę. Niektórych pewnie bym nie zauważył za co dziękuje!

Napisałem drugi wiersz i pojawia się ten sam zarzut o patetyczności dlatego powinienem spuścić z tonu.. Tylko jak :) bo sprawy chyba do końca nie czuję dlatego nie wiem co jest powodem. Prosze o wyjaśnie :)

pozdrawiam

jedyne ci ja uważam za gorszące, to bronienie tekstu właśnie chorymi osobami. Wg tego rozumienia każdy krytyk powinien paśc na twarz, bo to jest o chorym człowieku... taki handel.
a co do tekstu
co to znaczy, że "dusza śmierci pragnie" ? może duch ?
kto to jest ten wyrafinowany sadysta ? Bóg ???

łzy same popłyną
niechciane i niezrozumiane - bzdura, bo jeżeli peel pisze o tym wiersz, to już są rozumiane.
to tak m. in., nowe do tego, co już dodałem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Czytałam ten wiersz juz kilka razy.. zastanawaiłam się nad słowami, które mogłabym tu napisać.. .... Iza mi pomogła..:).. temat jak najbardziej, bardzo powazny.... ale także mam wrażenie, że
brak tego ..cytuję Izę.."poetyckiego kopaniaka"... choćby w tytule.. .. wykrzyknik tam nie pasuje.. w treści owszem... Sporo zawartych słów, mocne są niektóre stwierdzenia, jak dla mnie, aż za mocne..... W sumie podoba mi się temat, jednak najbardziej samo zakończenie.. Pozdrawiam..:)

Opublikowano

[quote]jedyne ci ja uważam za gorszące, to bronienie tekstu właśnie chorymi osobami.


Nie chciałem w ten sposób się bronić tylko odrzucić twój zarzut wyżej o tym, że np. Ty (czyli większość odbiorców) nie jesteś chory to nie warto o tym pisać.


[quote]a co do tekstu co to znaczy, że "dusza śmierci pragnie" ? może duch ?
O depresji mówi się że jest choroba duszy, a to miała być metafora myśli samobójczych.


[quote]kto to jest ten wyrafinowany sadysta ? Bóg ???
W początkowej wersji było tak:
Jeszcze raz spróbujesz
Dźwignąć życie okrutny żart...
(i tak dalej)
Może być Bóg, los itp.
To kolejna metafora miała być do pewnego etapu gdzie chory próbuje jeszcze raz żyć normalnie, a za jakiś czas choroba wraca z zdwojoną siłą no i „przykuwa do łóżka”


[quote]łzy same popłyną niechciane i niezrozumiane - bzdura, bo jeżeli peel pisze o tym wiersz, to już są rozumiane. to tak m. in., nowe do tego, co już dodałem.
Przez większość ludzi nie, szczególnie przez najbliższe otoczenie.

[quote] Czytałam ten wiersz juz kilka razy.. zastanawaiłam się nad słowami, które mogłabym tu napisać.. .... Iza mi pomogła..:)
Mi również :)

[quote]mocne są niektóre stwierdzenia, jak dla mnie, aż za mocne.....
Przez to że minęło trochę czasu urosła w moich oczach, szczerze to też wydają mi się za mocne

[quote]W sumie podoba mi się temat, jednak najbardziej samo zakończenie.
Cieszę się, że coś mogło się mimo wszystko podobać :)

pozdrawiam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



słaby. Powody : forma - nie dopatrzyłem się nic związanego z jakimkolwiek chwytem poetyckim, a nawet z błędami:
gdzie wspomnienia katem
chłoszczą nieustannie - jak katem chłoszczą ?

złamie Cię podmuchem
gdy muśnie zgasi nadzieję
wieje wiatr rzeczywistości
nic nie zostanie - to już wogóle jakis absurd:

a treśc: po pierwsze - adresowany do odbiorcy, który ma depresje, ja takowej nie posiadam. Po drugie - to są słowa na wiatr, bo ktoś kto umiera raczej wierszy nie czyta ( no, tutaj mogę się mylic), a na koniec taki kwiatek:
dusza śmierci zapragnie
depresja jest do pokonania

A do mnie dociera....
wspomniena są jak kat
wspomnienia chłoszczą...a więc boli...jak cierpienie zadawane przez kata...
Powodzenia nie łam się dla mnie jest ok
Nie wszyscy myśła tak samo ale cóż
Opublikowano

[quote]A do mnie dociera....
wspomniena są jak kat
wspomnienia chłoszczą...a więc boli...jak cierpienie zadawane przez kata...
Powodzenia nie łam się dla mnie jest ok
Nie wszyscy myśła tak samo ale cóż



Dzięki man ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...