Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zrywam się do obowiązków
stłuczonego dzbana nie podniósł nikt
co do ostatniej części
rzadko kiedy dotrzymuję
gorących informacji

próbuję oderwać drobiny
porcelanowych błędów nie potrafię zliczyć
wszystkiego co się świeci
zaraz czarne fakty
prymitywnie śmiesznych grotesek


nie trzeba wiele
aby kalectwo z podłogi spadło niżej
trzeba by uchylić rąbka cudu

kilka lat chodzę
nad wiórami nieposklejanych plotek
nie można wypełnić słowem „wybacz”

dobrze jak rozchodzi się echo z dzbana
do którego krzyczę z braku
odpowiedzi na pytanie

dlaczego jestem kłamcą

Opublikowano

"póty dzban wodę nosił, póty..."
Ale poważnie - po pierwsze bardziej przystępny język, aczkolwiek bez uwag się nie obejdzie:
- stłuczonego dzbana raczej podnieśc się nie da.
- oderwac drobiny - ale od czego ?

A reszta to całkiem przyzwoity tekst.
pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




no właśnie nie da się podnieść ... tekst nie mówi że można podnieść / wręcz na wspak
oderwać drobiny - od czego ? a nie wywnioskowałeś tego z całości tekstu ? nie chcę pisać od czego bo jest to w tekście ...

dzięki za odwiedziny i pewne "ale"

bywaj
Opublikowano

zainteresował - na pierwszy rzut oka, na drugi miewam wrażenie jakichś nieścisłości np. "rzadko kiedy dotrzymuję
gorących informacji"
hm... gorących teminów obowiazków(?) trochę to mnie zatrzymuje i każe sie cofać i szukac odniesień, ale moze o to chodzi 8-]
te drobiny to od podlogi oderwać, jak mniemam? od słow "nie trzeba wiele" juz wszystko jasne i zrozumiałe (moze aż za...); ostania strofa wydaje mi sie mało "poetycka", róznie dobrze mogłoby by być to zdanie w prozie.
ale i tak interesujący jak na tekst kogoś nieznanego całkiem.
pozdrawiam

Opublikowano

no to jest takie właśnie ocenianie na szybko - ten dzban zupełnie inaczej odczytałem, zatem ale zostaje usuniete.
I mam wrażenie, że trafiłem o czym jest wiersz.
Ale broni mnie to, że to ciężki tekst - trzeba główkowac :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a tam, zmuszać jak zmuszać,
po prostu dobrze się czyta coś co ma ręce i nogi
wtedy nie trzeba się już starać to sam wiersz
prowadzi za rękę

pozdrawiam


więc najpierw jestem matką i ojcem a potem ... synowie poznają ludzi :]

no i chcę dalej płodzić
oooj jak tego pragnę >
byywaj Panno- Sy ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wybujałe j lub wyuczone  jak pocisk lub łagodne dżej , robi się dziwnie ptaki zrobią z tego jajko   zahipnotyzowane mocą zbiera żółtko tworzy się nowy organizm byle do przodu ostry dziobek dziubie i dziobie   to już nie jot tylko zaangażowane jot może nawet h albo psi   to tyle, dzięki dżej można rapować  
    • Tłum stoi pod błękitnym niebem  czekają już bardzo długo wszyscy chcą usłyszeć Twój głos.   Ciągle tylko milczysz patrząc im w oczy  nie możesz wydobyć słowa.   Twoje włosy wiatr rozwiewa  płyną niczym chmury a każdy chce je policzyć.    O czym chcesz dziś zaśpiewać  smutną piosenkę źle dobrany tekst dlaczego mówisz żegnaj.   W Twoich oczach widać łzy i pojawiający się zniekształcony głos  nie zawsze wszystko jest proste.   Wszystkie róże u Twoich stóp złożono same czerwone ciągle jest ich mało.   Słońce przenika potok słów jego blask się z nim łączy a głos trafia do serc.   Na małym placu pod małym posągiem parę słów napisano zatrzymują się czytają i idą dalej.   Ja też tam byłem i tekst czytałem czekam na Twoje słowo powiedz cokolwiek nawet żegnaj.
    • @hania kluseczka dziękuję za opinię. :) @A.Between udzielisz mi kilku rad żebym pisał ciekawej?  :))
    • mam dla ciebie kilka nowych rad abyś dobre życie wiódł i zgadł żyj bez recepty i dla przyjemności abyś wiele dobrego wnosił i się nigdy nie złościł żyj jak ci marsza kiszki głodne zaśpiewają ażeby wszyscy od ciebie w końcu to lepiej się mają żyj aby każdy jak cudowny był to dzień nowy zdobywany od serca do cierpliwej głowy żyj aby każda chwila była już a tylko wyjątkowa czuj się silniejszy jak ta ludzka zawiść i odmowa żyj aby nowy dzień nie był niczym zmarnowany abyś był dalej w swym celu mocno znany żyj aby praca ciebie na rękach ponosiła i nakarmiła dawaj z siebie więc wszystko aby w ciebie ludzkość wierzyła żyj jak potrafisz najładniej i najtrafniej noś się zawsze do swego celu aby zgrabniej żyj aby spełnienie było zawsze jako oczywiste napełniaj więc torfem te donice aby kwiaty rosły błyszne bo każdy dzień jest nowym przykładem jak zdobyć świat z namacalnie wyczekanym układem bo każdy dzień jest nową ulubioną szansą rzucaj więc kościami do gry i bądź z nową planszą bo każdy dzień zanosi nas o wytrwałość i wiarę nie lubi mieć żadnej katastrofy ani nic za karę bo każdy dzień staje się jakby kolejną nowinką czy to z plotkami czy z sensacją nie będziesz z złą minką staraj się więc spełniać ku możliwie swemu abyś bez błądzenia żył już jak i ku bliźniemu zawsze masz moc i nową siłę na wytężone najlepsze wygrywaj więc jak pyszne danie i sól z pieprzem
    • @A.Between taki bardziej na szkolną akademię, parę wersów, fajnych ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...