Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bleszcz


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie umiem bleszcza
na pamięć.

Nie chluszcz bleszczu
chłostą srebrzystą w blaszanym
kubełku w szkle deszczu.

Powtarzam i zapominam
o pląsie, który szeleści
który ach ach brzuch chrząści
bąkiem.

Namaszczam ślinę
z przeźroczy wyciskaną
chcąc na poszlace błyszczącego kleszcza
zachlusnąć się jeszcze.

7 Luty 2006

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

celem wyjaśnienia, wiersz nie ma skonkretyzowaniej treści
miał być jak gra na harfie strunach czytelnika, dlatego roi się tu od
intrumentacji głoskowych, chciałem by forma była większa od treści, zależało mi
na wywołaniu określonego wrażenia, wyciśniecia jak najwięcej z samej dzwięczności
każdy może mieć własną interpretacje na ten wiersz, choć właściwie powinny one być podobne
to taka ucieczka od realnego postrzegania świata...ktoś mi powiedział że bleszcz to po kaszubku bielmo, ale dla mnie bleszcz jest tym wszytkim co pochodzi dzwięcącej fantazji.(czyt taka forma zastępcza do rymu)

POZDRAWIAM ;) i pewnie i tak macie racje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • I Żeleński... Boy   Tadeusz
    • przejmujesz władzę w ciele  łatwo nie wrócę    miłośnicze przywołanie dawnych wcieleń ustanowiło południe mocy  pomijając wschody słoneczne  coraz wcześniejszy zmierzch nowy rytm ty ty i dalej ty   z oddechem wchodzisz niebem  to żywy sen namiętności sczytałeś wszystkie  moje gesty  tętnię tobą   magiczna               
    • jesteś jak wiatr mgła nieuchwytna wabisz kaprysisz zwodzisz uśmiechasz się dajesz się uwielbiać wypatruję z tęsknotą   KOCHAM CIĘ niezmiennie a TY TY z pąsową różą zawadiackim usmiechem nie zawodzisz nigdy gdy się zagubię ogarnie mnie smutek uciekam do ciebie przygarniasz i prowadzisz w świat marzeń radości   dajesz wytchnienie SIEBIE   kocham cię… moja

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      POEZJO 8.2023 andrew
    • @Dekaos Dondi Bardzo fajny pomysł na tekst, a w tle jak przypuszczam pewnego rodzaju pragnienie, z którym jakoś tak czasem trudno się nie zgodzić. Jak kiedyś pewnej koleżance o nim wspomniałem odpowiedziała, że na bezludnej wyspie jest dużo węży ;))) I jeśli tak jest faktycznie no to dla mnie mały kłopot, bo nie przepadam akurat za tymi gadami :) No a potem Marcin Gortat mnie uświadomił, że taka wyspa potrafi kosztować 700 milionów. I doprawdy nie wiem co by trzeba było napisać albo jakim nie być dyrektorem, prezesem itd. żeby uciułać taką kwotę... No ale to szczegół przecież nie musimy być wcale pragmatyczni :)))) 
    • @jan_komułzykant Dzięki za komentarz. Niestety nie mogę rozczytać, Janku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...