Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

*
Z bruku powstałem, i na bruku skończę!
Jak Mistrz, co poezji nade mną roztacza konary,
I jedno tylko sobie stawiam zapytanie:
Czy kruchym na wieczność tworem pozostanę?

Ty! Coś w przepychu, ukojeniem była,
Tulisz się teraz w obcych piór rękawie.
Rękaw swój przejrzysty skrywam dzielnie w szafie,
Klucz do niej u kresu jemu pozostawię.

Nie chcę nic po Tobie, jeno nie pamiętać,
Stawiać cię w szeregu tych podobnych niewiast,
Co zwyczajnym gestem i naturą płową,
Dzień pazurem głaszczą. Na boga! Się nie da!

Opublikowano

Okropny patos, okropny język.
Czy Ty naprawdę tak mówisz?

,,I jedno tylko sobie stawiam zapytanie''- często sobie stawiasz zapytanie?
Ja co najwyżej zadaję sobie pytanie.

,, Ty! Coś w przepychu, ukojeniem była, ''- jak tak do niej mówiłeś, nic dziwnego, że zabrała manatki wzięła Cię za świra.

,, Nie chcę nic po Tobie, jeno nie pamiętać,'' - z tym ,,jeno'' to już przesoliłeś.

a tak w ogóle ja widzę duży potencjał( na pewno większy niż u siebie), tylko pisz jak mówisz, a nie tak jak ci się wydaje, ze powinien pisać poeta, a będzie dużo lepiej.

Pozdrawiam Ciołek

Opublikowano

thx, wiesz...ja ani nie jestem poetą, ani mi sie tym bardziej nie wydaje jak poeta powinien pisać...walę coś co mi do głowy przyjdzie...i takim jezykem mówię na codzień... Czemu jego utożsamiasz ze mną nie wiem, może aż tak mocno pojechałem? Nawiasem mówiąc postawię zapytanie: ile można czytać gównianych, wspólczesnych wierszyków...gdzie tylko na jakiś czas wpadnie coś ciekawego i na dłużej zostanie.?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Ależ właśnie go z tobą nie utożsamiam, przepraszam jeśli cos takiego napisałem.
Uważam po prostu, że język Twojego utworu jest śmieszny i wyszłoby dużo lepiej, gdybyś napisał to w ,,normalnym'' języku.
Naprawdę w codziennej rozmowie używasz słowa ,,jeno?''

Nie rozumiem pytania. Nie lubisz współczesnej poezji (Twój wiersz też jest współczesny, nie powstał zapewne dawniej, niż 50 lat temu)? To nie czytaj.
Czy uważasz, ze wiersze pisane starodawnym wysublimowanym językiem są ciekawsze?
Zgodzę się z tobą, że w poezji pisanej ,,normalnie'' tylko raz na jakiś czas trawi się cos ciekawego, ale dokładnie to samo odnosi się do poezji stylizowanej na starodawną ( a w tym przypadku nawet trudniej uniknąć śmiesznego patosu).

Pozdrawiam Ciołek
Opublikowano

Piotrze, uważam że posiadasz potencjał, który warto rozwijać.
wcale nie musisz radykalnie zmieniać stylu i dopasowywać do
jak to określiłeś gównianych wierszyków. najlepszym dla Ciebie
przykładem wydaje mi się być Leszek z działu Z, który niesamowicie
potrafi operować rymem niedokładnym. radzę poczytać trochę jego
publikacji i pisać, pisać. każdy ma prawo do własnego stylu,
Ty również. dlatego będę obserwować jak się rozwijasz.
czekam na kolejne .

plusuję

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C.   I tylko białe płatki snów ukryte w oczach wydają się być ponad …smutną rzeczywistością. Refleksyjny wiersz:) 
    • ona-onej zje no-ano. on-onemu rum. E... no no!   To i mułowi towot? I wołu miot.   A po gnidę dingo, pa!   O, no i Mongołów ognomiono?
    • @Migrena Mój aparat siedzi w nadgodzinach a i tak nie nadąża:) co z tego że system wypluje dokumenty, które po kilka dniach drukowania spakuje się w kilkadziesiąt segregatorów i miesiącami będzie się je analizować, bez wniosków, bo ilość jest za obszerna. Okrutna inflacją danych. Algorytm to ogarnia systemowo, ale to wymaga ogromnych nakładów, a państwo ma tyle zadań, że tej forsy zawsze nie starczy. Aparat to cieszy, że do 10 letniego ksero w końcu dotarł toner, a jak powiedzmy lokalny aparat nie dostanie odpowiedzi od wielkiego big techa z Ameryki bo Hindus z Mandrasu stwierdzi, że nie, do kogo pójdzie na skargę, jak długo będzie to trwało;)  Mała anegdota z praktycznego działania państwa, właśnie dotyczącego konieczności pozyskania pewnej ważnej informacji z Ameryki. Od nas tak daleko nie dodzwonisz się, to za duże koszty, ale z zaprzyjaźnionej instytucji można… pierwszą próba nie udana, ale ktoś pomyślał, że u nich nic i pewnie nie odebrali, więc będzie dzwoniono od nas z nocy, stróż wpuścił, był telefon i znów głuchy… i do kogo na skargę, zasoby są zbyt małe aby za każdym razem literalnie do wszystkiego odchodzić, powierzchownie i do przodu, latać dziury w łodzi, a nie myśleć o budowie nowej.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To długa treść, choć przeczytałem do końca. Zresztą na tyle wartościowa, że warto było poświecić czas na jej przeczytanie.   Epoka ''Techne'' zostawiła w tyle dyskurs  między-epokowy, na rzecz szybko rozwijającego się wirusa, ponieważ władze stwierdziły, że dzięki niemu będzie można łatwiej kontrolować ludzi — ''może odczytać twoje lęki''. Nie ma co się dziwić, skoro wszyscy (niemal) chodzą pod dyktando narzucone przez zegarki, budziki, smarfony, i do tego jeszcze dochodzi AI.   ''człowiek, który stworzył sieć wszechwiedzy, sam odebrał sens transcendencji'' — tu jest ciekawie, bo nie wiadomo, o jakiego człowieka chodzi: czy o tego, który znalazł ścieżkę do transcendencji, czy o tego, który przez swoje działanie przyczynił się do jej zniszczenia.   Pozdrawiam  
    • @Adler   Tak i poruszył coś we mnie :) jeszcze nie wiem co ale coś :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...