Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jest taka śliczna
a mnie obrzydza
lustrzenie

jest nieskazitelnością czystego anioła
a ja wulgarystycznie skażonym deistą

magnesujemy

Ona zaczytuje się w bibliozbiorach
a ja permanentnie baśniuję
moja ulubiona cegła to

na pewno wiesz

która

Opublikowano

Witaj,
powiem tak ogólnie (w ramach popierania K! ;) - pomysł może i był niezły.
Wiersz chyba za szybko wyskoczył - brakuje jakiegoś sensownie zaskakującego zakończenia; "..." nie robią dobrej roboty - na pewno.
Wiersz jest przeplatanką wątków; pierwszy, o Niej, zapisany kiczowato (śliczna, czysty anioł) - nie wiem czy do końca świadomie z dystansem?; drugi to Peel - oparty na wymyślnych neologizmach, które - poza "permanentnie baśniuję" - są sensowne.
Gdybym ja miał wybierać - zdecydowalbym się na Peela (bez żadnych skojarzeń, proszę ;).

"cegła" ma tu kluczowe znaczenie, a ja niestety nie wiem z pewnością która...
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



moja luba jest właśnie takim aniołkiem i jak o niej piszę to nie umiem znaleźć innych słów (w pełni świadomy opisowy kicz)

ta cegła -to tytuł


a zakończenia nie ma bo jak pisałem to mi się urwał wątek i narazie nie mam pomysłu, co z tym zrobić

więc jak byś miał jakieś sugestie to jestem otwarty wszelakie sugestie

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...