Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po niespokojnych ścianach rynku przesuwa się między
dachami kamienic, rozluźnia kołnierz, mróz bije w kolejne
stopnie zegara . miedzianego staruszka uwikłali w patologie
słów zagubionych w minusie atmosfery. śmiech mija puste
pudła, zagracone ulice chciałyby nabrać zebrane grosze
w usta, wydmuchać każde przestraszone jestem.[tymczasem ona]
głaszcze kieszeń, sunie językiem po pistacjowej kawie. rozgrzaną dłonią,
jeszcze nie dała jałmużny, kręci kółka na szybach. szczęśliwa opada z sił
na ateistycznych schodach kościoła. zapomniała, świat wędruje, gra
w klasy ma swoje zakończenie. w domu ponownie zasłabnie
w zachwycie.

Opublikowano

świetny tekst, na początku sprawiał wrażenie prozaicznej histori z życia wziętej, ale po dwókrotnym czytaniu można odnaleść wiele ciekawych zabaw słownych

ja bardzo na tak

p.s. oby w sobotę nie było tak mroźnie (już się nie mogę doczekać imprezy (-:!)

Opublikowano

dziękuje!:) zapewne po imprezie każdy będzie miał podwójne natchnienie, albo i będzie leczył każdą częśc składową ciała!:)
wreszcie się poznamy, heh, będzie ciekawiej później oceniać twórczość własną!
pozdrawiam serdecznie
Reginka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...