Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak rzadko
zaglądasz mi w oczy
juz nawet nie pamiętam
zapachu nadejścia
pojawiasz się na chwilę
i znikasz
zanim zdołam uchwycić
to najważniejsze
uciekasz
w głąb mojej duszy

i mówisz
spróbuj mnie odnaleźć
przecież jestem
wciąż

więc biegnę
na oślep
w sam środek myśli
niewyraźnym szlakiem

i tylko czasem
tak trudno
nam się spotkać

Opublikowano

eeeeeeetam
słabe

przykro mi,
pozdrawiam

ps. uzasadniam: patrzenie w oczy, "zapach nadejścia" (co to w ogóle jest?), używanie słów typu "uchwycić" w bliskim sąsiedztwie "patrzenia w oczy" i "duszy" nie daje dobrego efektu, inwersja: przecież jestem wciąż - brzmi naciąganie i sztucznie (samo słowo "wciąż" jest niefajne ;]), bieganie na oslep - było już tyle razy, że trzeba odtego "odbiec" nawet na oślep, niewyraźny szlak wśród myśli - e, jakoś do mnie nie przemawia, to, że trudno się spotkać (odnaleźć, zrozumieć itp.) to słaba puenta słabego wiersza. nic nie poradzę.

Opublikowano

nie zgodziłbym się do końca, uważam, że wiersz ma jednak coś w sobie. są momenty lepsze i gorsze. zapach nadejścia to IMO bardzo ciekawy zabieg wprowadza - przynajmniej mnie - w jakiś taki liryczny, trudny do opisania klimat. ogólnie mogłoby być lepiej, nic odkrywczego, ale nie spisywałbym tego wiersza na straty. nie jest znowuż tak źle=). za ten zapach nadejścia + =)
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...