Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem
tak o tym warto pisać
wiersze – tylko te najkrótsze
w których jeż lubi jesień
a bałwan to nie sąsiad
tylko zimnolubny właściciel marchewki

- zdecydowanie piszę wyraziście
dwuznaczne aluzje wybacza się
tylko prostytutkom i poetom

jestem
Kartezjusz wspomniał coś jeszcze (też)
o myśleniu

więc stoję (stoicko) i dumam
choć mogłoby się zdarzyć że usiądę
płatając czytelnikowi figla

- - -

lepiej nie interpretuj tych wersów
bo wtedy się dowiesz
i będziesz musiał wiedzieć

Opublikowano

Nie jestem ani trąbą, ani też bombą i nie muszę wszystkiego wiedzieć (na szczęście!), ale wersu od "więc" nie zaczynam!Nastąpiło jakieś rozdrobnienie w tzw."chciejstwie", bo wiesz miał być na temat "bycia" z przywołaniem nawet Sokratesa, aż tu nagle myślenie zeszło "siedzenie -stojąc" i w finale na komentatorów! Po co tyle tematów? Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja napiszę tak: nie pocę się, gdy czytam Twoje wiersze, ani też gdy czytam Gombrowicza. Tutaj czytam twoje teksty i wolno mi na taki sarkazm jaki przeanalizowałaś.Czy twoje strofy z zasady muszą być "porównywalne" z tekstami Witolda G? Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

dzie wuszka: dzięki za docenienie:) i ciepłe słowa

Eugen: ja wogółe nie chce być porównywana ani z Gombrowiczem ani nikim innym kto tak dobrze pisze bo poprostu: za wysokie progi na agatkowe nogi, ale tytul z Gombrowicza miał na wstępie ostrzec czytelnika przed zbyt dosłonym odbieraniem wiersza: tzn. chciałąm nim wywołac owo przymrużenie oka konieczne do odczytania całosci:)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Agata

Opublikowano

Kocico: jak bardzo mam mrużyć oczy:>?Dzieki za odwiedziny

Stanisławo dzięki za obiektywny odbiór;)

M.krzywiak: dziękuje za ciepłę słowa;0)szczególnie ze z efektami mimicznymi:P

Amras: musze wyrzucac myśnik:> jako starszy męzczyzna decyduj:P

Pozdrawiam wszytskich
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z cyklu: Dwóch czy jeden (wspólny tomik z Krzysztofem Eską)     Chcę, ale po mojemu   Oddałem Tobie Me piękne serce   Wszystko dla Ciebie A Ty chcesz więcej   Serce to jedno A rozum drugie   Coś sobie zostawiłeś Upominać nie lubię   Powtarzasz, A ja rozkładam ręce   Masz moje serce Czego chcesz więcej   Nie mam lepszego Nie mam innego   A bez rozumu Tyle tego złego   Nie chcę oceniać Ale Twoje serce szkodzi   Jest ciężkie I nic z nim nie wychodzi   Tylko mnie upomina Mówi, że to moja wina   Już wolałbym Twój rozum Zostałby przynajmniej pozór   Szczęścia, albo zagubienia I znowu musze odganiać się od cienia   A Ty bez serca Jak mój morderca   Mówisz, i czubisz Powtarzasz, nie lubisz   A mnie się po prawdzie wydaje Że tan altruizm niczym się staje   Że niewielu chce serce przyjąć Bo się boi dobro wziąć   Bo się boi konsekwencji Które wypływają z dobrych intencji                    //Marcin z Frysztaka         Piszę opowiadania, sztuki teatralne, dialogi kabaretowe i wiersze   Wszystkie moje książki           Za darmo Znajdziesz na stronie:          wilusz.org
    • @Domysły Monika Bo to być, to nie przeszkadza To jak żyć, na swoich zadach   Ważny wiersz Podoba mi się :)   Najlepszości, M.
    • @aff Zastanawiam się nad tym wersem. Rzeczywiście mi nie wyszedł. A przecież nie muszę trzymać ani rymu ani metrum. I have walked a great while over the snow - Może bardziej dosłownie: Po śniegu szłam przez długi czas?
    • Ziemia, która tę różę stworzyła, Jest też i twoją matką, a ja nie. Iskra, co twego dziewiczego ducha rozświetliła Nie rozbłysła przy ogniu, którym grzałam się. Jak niebo jest nad tobą, tak ja przemykam dołem. Nie kochałabym cię bardziej, będąc twym aniołem.   Pozwól, bym twą obrończynią była! Niech mi się udzieli twa nadludzka groźna siła, Użycz ręki żelaznej i serca stalowego. By bić, ranić, zabijać i nie czuć niczego. Lecz jeśli otrzymam przyganę, Jak słabe, bezbronne dziecię przy tobie stanę.   Od tłumacza: Dla mnie ten wiersz to zagadka. W Google nie znajduję interpretacji ani analiz.     I Mary: The earth that made the rose, She also is thy mother, and not I. The flame wherewith thy maiden spirit glows Was lighted at no hearth that I sit by. I am as far below as heaven above thee. Were I thine angel, more I could not love thee.   Bid me defend thee! Thy danger over-human strength shall lend me, A hand of iron and a heart of steel, To strike, to wound, to slay, and not to feel. But if you chide me, I am a weak, defenceless child beside thee.
    • @jaś Bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za odwiedziny i uroczy komentarz:-) Pozdrawiam serdecznie! @Jacek_Suchowicz Bardzo dziękuję:-) Pozdrawiam serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...