Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zgrzyt żwiru echo asfaltu


Rekomendowane odpowiedzi

szmer tajemnicy
niczym szept prawdy
myszkuje w opadłych
liściach

pod skórą dawno
uśpione słońce
zatknięte drzazgą na dłoni
idę
zagłuszyć krzyk
w oparach i szelestach

oddycham zapachem krwi

lodowaty dotyk materiału
przenika aż do duszy
zmienia mnie
w kameleona dziwnych
obaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie też jakoś specjalnie "nie trafia", wiec średnio mi sie podoba.

Aczkolwiek wg mnie jest znacznie lepszy niż poprzedni wiersz. Właściwie to metaforki mi sie podobają. W przeciewieństwie od poprzednika to 2 pierwsze wersy nizbyt przypadły mi do gustu. Najfajniejsze fragmenty moim zdanie to:

"dę
zagłuszyć krzyk
w oparach i szelestach "

"odowaty dotyk materiału
przenika aż do duszy
zmienia mnie
w kameleona dziwnych
obaw"

No cóż w sumie to nawet fajny wiersz, nastrojowy. Tyle, ze ja póki co za bardzo go nie rozumiem i może w tym tkwi przyczyna. Wpadne potem, może coś sie zmieni.

Pozdrawiam z troszkę obolałą głową /J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...