Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jadę
w bezdroża
z cudownym
kominem
na przekór
tym zbożom
co mijam
leniwie
jadę do przodu
i gdy trzeba kręcę
chmury zszarzale
nad głową wędzę

płynę jak gdyby nie miało być końca
zawiadowcy brak na kursie do słońca
przyspieszam ciśnienie rośnie do góry
widzę jedynie peronów kontury
nagle bez prawa bez chwili

wypadam
z szyn motorniczy mnie w pole wysadza
z mojego komina bucha dym znowu
tym razem
jednak
bez większego
powodu


wykoleił się pociąg
lat osiemnaście
na stacji
miłość
zostawił na zawsze

Opublikowano

eeeeeee come lubie hehe... pod czestochowa nie mieszkam... ale nie wiem co w tym wierszu comowego... to jest eksperyment... chcialem wersom nadac taki klimat ciuchci hehe... znaczy sie tam gdzie ona rusza tam dawac krotkie wersy, tam gdzie pedzi dlugie... prosilbym nastepnym razem bardziej konstruktywne komentarze bo poczulem sie nieco urazony hehe

pzdr
wiktor

Opublikowano

jeśli to eksperyment, to mało ekspeymentalny. Uwierz ;)
Sorewicz, jeśliś sie poczuł urażony, nie taki miałem zamiar. A co do mieszkania pod częstochową, to taka aluzja odnosząca się do twojego sposobu rymowania. Wiersz się rymować nie musi, naprawdę. A jak ma się tak rymować, to niech lepiej się nie rymuje.

A skoro comę zgadłem, to znaczy, ze coś w tym być musi. Zakochanego nastolatka też zgadłem najwidoczniej, a to w poezji niestety nic oryginalnego. I jakimś takim infantylizmem trąci całosć...

Nie będę sie pastwił, bo to twój pierwszy wiersz, jaki czytam, w każdym razie jeśli chciałeś krytyki konstruktywnej, proszę uprzejmie:

1. podobieństwo do Lokomotywy - może się wydać kuszące, a tu jak najbardziej in minus.
2. Rym nieregularny, a jak już się trafi to "jaki jest, każdy widzi": góry-kontury, kręcę-wędzę, słońca-końca, znowu-powodu, osiemnaście-na zawsze. Miast się rozwodzić, jakie te rymy są, powiem, jakie nie są. Nie są udane.
3. Prostota leksykalna aż razi. "wędzić chmury", "stacja miłość"...
4. "z mojego komina dym bucha znowu, tym razem jednak bez większego powodu" - kasztan językowy zasługujący na oddzielny punkt. Aż się prosi o skojarzenia.

Opublikowano

no teraz to rozumiem... taki komentarz mi sie podoba... chcialem zeby wiersz byl lekki latwy i przyjemny, z malo skomplikowanymi rymami.. nawet jesli czestochowskimi... no i zeby przedstawial tez pewna parwde.. czasami jednak bywa tak a nie inaczej.. nie udalo sie.. no nic, moze nastepnym razem

dzieki za komentarze :D
pzdr
wiktor

Opublikowano

A właśnie - czemu Ballada? Cechą gatunkową ballady jest przecież obecność trzecioosobowego narratora? Gdzie się on podział, pod pociąg wpadł?

Ale mam pomysł na uratowanie wiersza. Zmień tytuł na "Piosenka o chuci", prawie jak "Ballada o ciuchci", a nikt się nie będzie czepiał.

Opublikowano

po raz kolejny dzieki za komenatrze.. i za pozytywne wibracje od Reginy :) co do tej ballady to niech Pan, np. przeczyta moj inny wiersz... ballada o zdradzonym poecie... jak Pan zauwazy, moje tytuly nie zawsze musza oznaczac typu wiersza.. wiem jak wyglada ballada. jestem przeciez maturzysta hehe i powinienem takie rzeczy wiedziec ;) ale czasami lubie dac jakis przewrotny tytul.. a tak dla jaj hehe

pzdr
wiktor

Opublikowano

To wcale nie jest smieszne. ani przewrotne. To trąci błędem rzeczowym.
Jakoś mocno nieaktualne ma pan kryteria "przewrtoności" i "eksperymentu" - doradzam lekturę futurystów. Tych co lepszych.

To moze nazwij ten wiersz Tren XXIV o pociągu? Albo Panegiryk pociągowy...
Albo w ogóle bez pociągu w nazwie - to dopiero będzie przewrotnie, np. Epigramat o wpływie promieniowania gamma na długość dżdżownic...
To by była dopiero swawola...

Opublikowano

prosze Pana, nie chce mi sie wdawac w niepotrzebne dyskusje... ma Pan racje, ze to blad jakis... ale szczerze to nie chce mi sie robic wszystkeigo tak, jak jest podane w madrych ksiazkach czy podrecznikach... jestem amatorem i robie to jak chce... jakby bylo takie okreslenie to pewnie nazwabym sie poeta-anarchista:P ten wiersz nie udal mi sie za bardzo... wyciagnalem lekcje z Pana komentarzy, ale tytul zostawie i juz:)

mimo wszystko dzieki za sugestie
pzdr
wiktor


p.s. a tak poza tym tytul przewrotny traktuje jako zaskakaujacy i prowokujacy... jak widac moje zamierzenie sie udalo, bo sie Pan do niego przyczepil:P

Opublikowano

Przeczytałem kilka wierszy sygnowanych nazwiskiem Wiktora; jedne z nich są znacznie lepsze od nieszczęsnej ballady, inne - jeszcze gorsze... ale nie w tym rzecz. Jeśli uważa się pan za poetę-anarchistę, to naprawdę zalecam lekturę Baudelaire'a, Rimbaulda, Wojaczka, Bursy, no i wspomnianych futurystów...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy to ma być wiersz wolny, biały, czy rymowany?   Nieporadnie radzisz sobie z tworzywem, jakim jest język (dotyczy też poprzedniego wiersza). Większość strof to proste wyliczenia, a dla upoetyzowania (sztucznego) wrzucasz tu i ówdzie przypadkowe i zazwyczaj kiepskie rymy gramatyczne (wyczuwalny-niewidzialny,np.) albo inwersje. Obrazy, sformułowania - pozostają nieoryginalne, powierzchowne, schematyczne. A przecież w dobrym wierszu chodzi o to, żeby odkrywać jakąś terra intacta  za pomocą  języka, a nie powtarzać truizmy i powielać przestarzałą, wyeksploatowaną już do imentu estetykę (muśnięcie wiatru, ciche tchnienie, ciepło dłoni, rytm ciał, itd,). Ciche tchnienie i cicha cisza - to znowu dwa grzyby w barszczu.
    • Czy ten wiersz, to podpucha?   Bo jest jak pewien rodzaj filmów, np. The Room, Plan 9 z kosmosu - tak zły, że aż dobry.   Jedyne, co w tym poetyckim upcyklingu przyciąga uwagę, to wątek z toastami, w którym pokazujesz aspekt dionizyjski, bachiczny miłości, przypominającej tańczącą wariatkę z wiersza A. Osieckiej.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dobrze jest przeczytać uważnie wiersz, zanim się go wrzuci.     Jakie licho Cię tu poniosło?
    • Obrazek jak z pachnącej papeterii. Kiedyś takie były, chińskie. Ale nawet na najpiękniejszej papeterii w serduszka, kwiatki czy aniołki trzeba napisać jakąś treść. W tym wierszu jej zasadniczo brakuje.   naprzeciw, nie na przeciw
    • @Naram-sin Wreszczie mamy kogoś na tym portalu (tajemniczy "Ukochany Boga Księżyca Sina" - "Beloved of the Moon God Sin"), który recenzuje, krytykuje, doradza, itp., czyli Naram-sin. Przypominasz mi kogoś z przeszłości na tym portalu, oczywiście pod innym przydomkiem. Wspominałem niegdyś, że byłoby klawo, gdyby ten portal miał "fachowca" do rzeczowego oceniania twórczości, zwłaszcza wierszy, innych piszących i obserwując Twoją działalność na portalu poezja.org, według mnie jesteś tą osobą.  Pozdrawiam serdecznie!   *********************************
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Naram-sin Dzięki, serio! Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak konkretnej riposty do tych strof. Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...