Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tu i ówdzie bądź gdzieniegdzie
śliską ścieżką wężozwierz
zaszeleścił pośród zgliszczy
przeraźliwie sycząc -rzeź

śmignął świsnął ów drapieżnik
kły zagnieździł w skórze źrebia
biedak chrząknął bluznął krwiście
wywindował wprost do nieba

wszechpotężny się rozzłościł
na gwieździstym piorun trzaśnie
gdyż pod skórą wężozwierza
zły Mefisto skrył się właśnie

świszczą iskry, wrzeszczą ludzie
płomień burzy rozhulany
gdyż potężny Pan niebiański
ów podstępem pokonany

zgasło słońce cień spotężniał
bramy niebios roztrzaskane
białoskrzydłe lamentując
do Hadesu powrzucane

ciężki łańcuch zardzewiały
Bóg na plecach musiał strwożyć
pchając kamień ludzkich grzechów
by na nowo błękit stworzyć

a Mefisto wciąż plądrował
ziemię okrył cień bladości
nicość utkał w mglisty kożuch
w turpistycznej wizji złości

straszne dzieło końca świata
wiatr rozświstał echem pół słów
że usłyszał je w pieczarze
sam Belzebub władca biesów

wszechpotężny stwórca cienia
wnet zagościł w jego progi
krzycząc bardzo rozwścieczony
-źdźbło umiaru trza złowrogi

ziemia trupio obrodziła
bramy niebios wywrócone
czyściec dźwięczy spustoszały
księgi świata pogwałcone

czyste dusze nieskażone
rozhulane wsród Hadesu
robią zamęt głów diablików
głosząc fałsze bez kretesu

na te krzyki zły Mefisto
zagryzł zęby tak trzeszcząco
że aż pękły bramy piekieł
i wylało się gorąco

język lawy najczerwieńszy
oplótł biesa straszliwego
rozpalając trzewia całe
diabła z wszystkich największego

lecz Belzebub jednym tchnieniem
wnet uwolnił się z płomieni
jednym gestem czarnoksięskim
posłał w niego grad kamieni


wieczność całą tak walczyli
roztrzaskując wszystko w zgliszcza
piekło w proch wnet przemienili
że aż biesy w smutku piszczą

a tym czasem Bóg podstępem
zrzucił łańcuch swej niewoli
i na skrzydłach archaniołów
błękit wrócił do kontroli

świat odrodził się z popiołów
Bóg dał życie Adamowi
Z żebra raj na ziemi stworzył
Mówiąc Ewie- bądźcie zdrowi



c.d.n

Opublikowano

gdybym wiedział że aparacik to bym napisał sepleniący wiersz, to by ci się lepiej czytało

a może to jest myśl następny będzie sepleniący
popatrz komentarzem dałaś pomysł do kolejnych wierszydeł

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...