Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

takie pamiętanie(wigilia 1981)


Rekomendowane odpowiedzi

Łąka zryta gąsienicami czołgów, noc nieprzespana od
Huku silników, śmigłowiec w szarym niebie.
Żałobne wycie syren karetek wiozących rannych-nieżywych
Dzień jak każdy inny. Jedyny. Takie pamiętanie.

Normalne życie w ubogim świecie podzielonym na mądrych,
Co wiedzą lepiej, i na głupich – co wiedzą gorzej.
Na choince smutne bąbki, smętne łańcuchy, blade lampki.
W wannie bezłuski karp liczący na litość. Takie pamiętanie.

Ulice bez samochodów, drzewa ośnieżone, mróz.
Oświetlone ulice nie posolone. Noc wigilijna. Pasterka.
Czy taka noc się zdarza co rok? Raz w życiu. Tylko raz
Wracam bezustannie do tej nocy. Ważna była. Takie pamiętanie.

„Bóg się rodzi” śpiewane wyjątkowo zgodnie. Chór amatorów
całkowitych. „Cicha noc” śpiewane wyjątkowo równo. Ten sam
chór. I podpadał tej nocy brak nietrzeźwych. Dziwna noc. Jedyna Pasterka.
Noc nie śpiewanego, a szeptanego „Boże coś Polskę”. Takie pamiętanie.

Na koniec wykrzyczane niemal, błagalne „Ojczyznę wolność racz nam wrócić Panie”
Tak. Koniec. Kapłan mówi „Idźcie! Ofiara spełniona.”
Posłuszni jego słowu – idziemy. Na długie schody. I ktoś zaczyna
„Jeszcze Polska nie zginęła” – recytować zaczyna. My za nim.

Takie pamiętanie.
Adam Sosna(2005.12.01)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...