Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zachód słońca


Rekomendowane odpowiedzi

Już tonie słońce
Chowa się pod taflą
Spokojnego morza
Ten obraz zawsze widziałam
W Twoich oczach

Brakuje mi go...
Teraz nic nie daje mi takiego szczęścia
Jak za tamtych pachnących radością dni
Ono już nigdy nie powróci
I Ty już nigdy się nie zjawisz
Nie uśmiechniesz się do mnie
Zanurzony w otchłani nicości
Nie powrócisz...

Tylko czasem mam nadzieję
Spoglądając na złotą tarczę
Zawieszoną nad powierzchnią życia
Widzę w niej Twoje oczy
Twoją twarz i uśmiech
Który towarzyszy mi co dzień
Od którego nigdy nie zdołam się uwolnić

Dlaczego musiało się tak stać
Dlaczego właśnie ja zostałam Twoją ofiarą
Dlaczego zabrałeś mi część mnie
Straciłam bezpowrotnie dwie rzeczy
Ciebie i siebie samą
Nigdy nie zwrócisz mi czasu
Który z Tobą spędziłam
Wszystkie wspólne chwile
Są wciąż w mym umyśle

Chciałabym zapomnieć
Lecz nie potrafię
Wspomnienia wciąż się otwierają
Jak stare rany
Które nie chcą się zagoić
Nie chcę
Lecz muszę to znieść

Dlaczego
Pytam wciąż nawet nie wiem kogo
Dlaczego
Nie mając nadziei na odpowiedź
Dlaczego
Nikt nie może mi pomóc

Zawieszona w pustce uczuć
Czekam na Kogoś
Kto powie i pokaże mi jak żyć
Nauczy mnie wszystkiego od początku
Nakarmi mnie wiedzą
I miłością

Już tonie słońce
Chowa się pod taflą
Spokojnego morza
Tego obrazu już nigdy
Nie zobaczę w Twoich oczach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z obietnicą pojawiam się, lecz ze spóźnieniem. więc


*****

tonie słońce już
chowa się pod
taflą spokojnego

czasem mam nadzieję
spoglądając na tarczę
że coś się zmieni

ogromna chęć wiedzy
by nie wchodzić dwa
razy do tej samej rzeki


kolejna na widoku
- fatamorgana ?


*****

moja koncepcja Twojego wiersza, w sumie to samo w kilku zwrotkach. to oczywiście tylko propozycja.

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ViennaP - he .. he .. he .. zapewne nie - no, ale - mnie, 80-ciolatkowi - to już nie bardzo zaszkodzi, a na chwilę może pomóc :-)))
    • Podejście organiczne: od początku sporo zabiegów surowych, wręcz "cielesnych": deszcze, przeziębienie, trzasnąć, fundamenty.. to mnie od razu ustawiło do pionu. Jest też swoista przerzutnia na warstwę mentalną - bo mamy "miękkie" elementy: np. niewidoczne warstwy. To jest ok, bo "zmiękcza" nieco ten pierwszy plan.   Potem nagle mamy ciężar, oj dzieje się mocno! "pozbawić życia" - to nie są przelewki - słowa mają moc, wpływają na czytelnika, muszą być użyte intencjonalnie. U ciebie się nie wypowiem, być może jest uzasadnienie, okey, po prostu tu mnie trochę przytkało i tyle.   Dalej jest: frustracja, fatalne zakończenie - osobiście nie przepadam za podawaniem "na-wprost" takich emocji. To ma swoja wagę. To jak stawianie kropki, ale tej jednej, na końcu. A przecież jesteśmy w trakcie wiersza :) W sumie sam często popadam w taki zabieg i jak potem czytam, to mi słabo ;)   Dalsza część pozwala odetchnąć - migawka z momentu na osi czasu, obrazek ładnie opisany, taka troszkę wyliczanka, ale zdecydowanie nie uwiera.   Końcówka - to już potwierdzenie. Nie żebym miał na "wszystko wyjebane" ;) ale sam wiesz, atmosfera końcówki została w mi w głowie ;)   Co mi się podoba: - organiczne podejście: ta swoista surowość o której pisałem wyżej, lekko rozbita miękkimi sformułowaniami. - rytm: to bardzo mocny element: czytam i czuję, jak sylaby budują kadencję   Co mi się nie podoba: - nie wyczułem niektórych metafor, ale to subiektywne (taka osobnicza skaza w moim wydaniu); - zbyt szybko mnie "zastopowałeś" - to odniesienie do tych mocnych słów/sformułowań. Jak dla mnie za szybko, za mocno.   Generalnie. Świetny rytm, dobrze się czyta. Co do znaczenia, to w utworach nacechowanych akcentami emocjonalnymi, takim na wprost, nie lubię się wypowiadać na wprost :)   PS. Ech rozgadałem się. Narka!        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @ViennaP   Może pani poszukać mój esej pod tytułem - "Nowatorska metodologia badawcza" - znajdzie pani pod jakimś moim wierszem w dziale - komentarze, wbrew pozorom: nie wszystko usunąłem - co najważniejsze zachowałem - skopiowałem i wkleiłem gdzieś tam... Jasne, powyższy esej mam na Wordzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Wewnętrzny Odgłos   Najpierw jest Ciało i Umysł i Duch - (CUD - trzy pierwsze litery), więc: duchowość jest na samym końcu, otóż to: czy pan coś je i ma pan dach nad głową? Kto pana utrzymuje, kiedy pan non stop jest zajęty duchowością? Mieszka pan w jakimś zakonie kontemplacyjnym?   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...