Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierwszy mróz. Otulam ciało paltem,
Idę na uczelnię aleją Wschodu Słońca,
Stawiam pewne kroki wilgotnym asfaltem,
We mgle nie widać owej drogi końca.

Droga jasna, wzniosła, ta droga ma sens,
Wierzę w to, że w górę prowadzi.
Idę srebrnym sadem jakby przez sen,
A mróz na trawie szronem się kładzie.

Jesienny poranek - świeże chwili dnia,
Pierwszy mróz zbyt słaby - krągiem słota,
I w sercu moim tak samo wciąż trwa
Nadzieja moja pewna - droga w jesień złota.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...