Wspomnienia: zimą

[złota lenka]

(s)chowana pod kołdrą wrażliwości
gdzie nawet woń pomarańczy podąża
za gwiazdką
ubierałam nadzieję w bombki

potem szłam szybko spać
by rano rozpakować
uśmiech

czasem nie było lekko
choć Mikołaj - w dwóch osobach:
prawie boskich - starał się jak mógł

często zaglądałam do żłóbka
prócz Jezusa
nie było nikogo

[Espena_Sway]

Lenko, Twój wiersz nawiązuje do najradośniejszych świąt, jednak jego wydzwięk jest smutny. mimo to, bardzo mi się podoba szczególnie pierwsza i ostatnia zwrotka.

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

[Arkadiusz Nieśmiertelny]

Wróciłaś. Razem z Tobą wena. Cieszę się... cieszę się tym bardziej, że powróciłaś w takim temacie... od jakiegoś czasu krążą mi po głowie religijne tematy, bo widzę nie tylko na forum ich brak.

Podoba mi się nieco smutny, sentymentalny klimat.. czuję już święta.

pozdrawiam /Arek

[Olimpia Dudek]

Świetny wiersz, ma nastrój, klimat. Nic nie jest przedawkowane. Ogromnie mi się podoba.
Pozdrawiam

[złota lenka]

Dziękuję bardzo za pozytywny odbiór.

Wiersz nie miał być smutny,
ma on w prawdzie nostalgiczny
akcent na końcu...
ale nie pesymistyczny :)

pozdrawiam
lenka

[złota lenka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(...)ale...
jaka?

Jezuska udorośliłam z tymże jeszcze nie wiem czy na stałę :P
ja czasem lubię takie "ostre kontrasty"...

dziękuję za komentarz po resztę zapraszam
do warszatu lub za kilka dni, bo limit ograniczył
mą wenę :P

pozdrawiam
lenka