Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Za szybki niekontrolowany płacz: czarnym tuszem - nerwowym gestem , zmarszczką z kącika oka w dół, cienka kreską - linia do serca. Zaczepiona rano o wczorajszy dzień, sen, od niechcenia, mimochodem , pomiędzy tłumem ważniejszych spraw - pracą - ludźmi, godzinami. Koszmar senny - pętla wspomnień. Ale ja dzisiaj to już nie tamta ja. Zapuszczam włosy w haftowaną przemilczeniem noc. Zaplątuję się nieprzytomnie w świetlistość. Lamp czarodziejskie kręgi na pustym, sennym, nocnym asfalcie. Niewyspana noc z policzkiem przycisnietym do szyby. Poranne, niemal rytulane czynności, próby zdefiniowania tego, co się dzieje z odbiciem twarzy w lustrze. Nic już i tak nie poradzę. Nie zdążę zrobić kroku dalej - kroku wstecz. Piosenka snuje się, odnajduję to, czego nie ma, czego nie chciałam szukać. Widzę nas smarkatą dziecięcą wyobraźnią. Nie przeproszę za siebie (stale to robię), nie wyprostuję krzywej linii uśmiechów, najbardziej moich - niekłamanych. Nie zawrócę z drogi szelmowskich listów gadających wierszem - słanych z uporem do Ciebie. Nie uwierzę sobie, będę chciała odejść. Gdyby tak może spróbować jeszcze wziąć worek, prędko, prędko z tą nową sprawą w głowie na śmietnik wszystkich moich emocjonalnych, źle podjętych decyzji? Za późno. To się stało - już... Za szybki niekontrolowany płacz w boleśnie odczutym, w tym nie w porę, zawstydzonym sobą tak rano, tak jeszcze za wcześnie - spaźmie szczęścia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdybym mniej ją kochał co przecież mogło się kiedyś udać mniej nienawidzilibyśmy się po rozstaniu nasz zawód przybrałby łagodniejszą formę że też tego nie wiedziałem, że też się nie spodziewałem (ślepa miłość)   Gdym był innym człowiekiem lepiej, znacznie lepiej, napisałbym tę prozę celowałbym może nawet w awangardę top topów rozumiem jednak, że nie jestem w stanie wybrać publiczności więc zrezygnowałem z cyzelowania (hurtownik)   Gdybym może chciał bardziej wyjaśnić ubrałbym tę wypowiedź w więcej sentencji niestety tłumaczyłem już tak dużo i tak bardzo wiele totalnie bezskutecznie zupełnie że cztery strofo zwrotko akapity najzupełniej na dzisiaj wystarczą (rezygnacja)   I ja i czytelnicy wiemy skądinąd doskonale że najciekawsze, najgłębsze i najbliższe sedna jest to co nienapisane Nawet największy ból trzeba czasem okłamać - by zamilkł (oczywistość nad oczywistościami).   Warszawa – Stegny, 11.08.2025r.
    • @Annna2 dziękuję Aniu. Najważniejsze, że byłaś. Dzięki :)
    • @Migrena  a ja to skomentuję cytatem wpierw(wybacz że to zrobię) Miłość to nie patrzenie na siebie wciąż- ale w tym samym kierunku. Nie ma idealnych ludzi nie ma idealnych miłości. Może tylko w wierszach.
    • To chyba mol. Może taki książkowy nawet ;-) Jeden tylko wlazł i cały słoik do wyrzucenia ;-))        
    • @Berenika97 Berenika dziękuję za tak piękne słowa. Jest mi bardzo miło @Robert Witold Gorzkowski  akurat po Tobie się takich słów nie spodziewałam- ale ok. Wszyscy razem- ta idea utopią jest wiem. Pomimo różnić- można żyć- tak myślę, ale może się mylę. A Wansee- powtarza się ciągle i ciągle. Dzięki @Migrena ok
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...