Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi,
obrzydliwością jest w oczach Bożych.

***

Widzisz czasy się zmieniły
zapomnieliśmy o tamtych dziesięciu
postęp zamienił triadę Pawła na
swobodę różnorodność tolerancję

Tęsknię za pierwotnością
wtedy imię Pomazańca
osiadało głębiej niż na ustach

No i co możemy poradzić
nawet wierny Kościół
niesie Panu Bogu świeczkę a diabłu pochodnie

Pilnuję tego mostu
by nie domknął się do końca
bo gdy zabraknie tlenu
pozostanie tylko płacz i zgrzytanie zębów
Opublikowano

Kolejny, konsekwentny myślowo wiersz, angażujący i szarpiący; rola strażnika w imię wierności to dość pasywna postawa, choć w wierszu wystarczająca. Ten wiersz wpisuję w nurt niepokoju moralnego, gdzieś między Norwidem a Sebyłą...Chyba nieźle?

Opublikowano

Wital Coolcie ;)
widzę tu inną dykcję poetycką, znać, że pracujesz nad tym, o czym rozmawialiśmy.
Są ślady 'dawnej poprawności' w konstruykcji niektórych zdań, choćby końcowego z "by nie" - "bo gdy" - wolałbym to czytać w formie mniej dokładnej, może nawet nonszalanckiej, byle lżejszej (jak kolokwialne "No i co możemy popradzić"). Wydaje mi się, że przy tak "poważnych" tematach wierszy (jak zwykle? często) u Ciebie - ważne jest trzymanie "lekkości" tonu, zwyczajności wyrażeń etc.
Podoba mi się.
pzdr. b
PS. Ę (tęsknię) ;); a motto z kogo, czego? ;)

Opublikowano

Fajnie że wpadliście :)

Piotrze: dziękuję za poprawę tytułu... a więc tak to się załatwia? ;)
Cieszę się, że wiersz przypadł Ci do gustu.

Espeno:niech nie tylko będzie przemyślany, ale i niech do myślenia zmusza

Jacku: niepokój moralny, jak najbardziej, ale znacznie późniejszy od Norwida. Bliższy Zagajewskiemu.

Bezecie: pewnie że tęsknię... eh, dysleksja nie boli ;)
motto to słowa Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Łukasza 16:15.

Unikam takich bynieków i bogdów, ale tym razem nie miałem solidnego pomysłu, jak je zastąpić. Jakaś sugestia? :)

Mirosławie: jeśli mógłbym jeszcze wiedzieć, dlaczego uważa go Pan za b.dobry, chętnie posłucham.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze
Coolt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


2 tys. lat później, czyli dziś ludzie równie mocno wierzą, o ile nie bardziej jeszcze - biorąc pod uwagę świadomość historyczną i wiedzę, która do lekkich i zachęcających do wiary w świętości nie zachęca. Wierzą, owszem - ale mniej teatralnie, głębiej. I inaczej. Stąd wrażenie tylko, że mniej. Wrażenie bardzo powierzchowne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyżby? Nie miałem okazji przekonać się na własnej skórze, jak to wyglądało dawniej, zwłaszcza za czasów pierwszych gmin chrześcijańskich, ale jestem pewien, że to ich wiara była prawdziwsza.

Mam okazję rozmawiać ludźmi o ich wierze. Naprawdę wielu z nich wykazuje wtórny analfabetyzm jeśli chodzi o znajomość Pisma, rozumienie słów Chrystusa.
Większość z nich nie poszukuje. Oni już znaleźli. Odbębniają sobie co niedziela czyste sumienie.
Nie lubię uogólniać, ale bardzo wiele takich osób, które nazywają się chrześcijanami można spotkać. Można spotkać też ich odwrotności, ale mam wrażenie, że coraz trudniej jest wierzyć...

Pozdrawiam serdecznie
Coolt
Opublikowano

Cała literatura Baroku, ale i Romantyzm temat wiary wystarczająco szeroko prezentuje - wystarczy poczytać Wespazjana KOCHOWSKIEGO, a i choćby dramaty Słowackiego, a i bliższy nam Sienkiewicz, czytany przez szkiełko Kuchowicza - aby uświadomić czytelnikowi deklaratywność i teatralność właśnie wiary naszych przodków. Bez tej wiary nie byłoby ani "Cudu nad Wisłą", ani Powstania Warszawskiego, ani cudu ostatnich lat - " Solidarności", obalającej uzbrojony po zęby i gotowy na każdą nikczemność system bolszewicki. Takie akty biorą się tylko z wiary. Twoje doświadczenia - negatywne, nie mówią wszystkiego o wszystkich. Pozdrawiam. J.S.

Opublikowano

treść rzeczywiscie dojrzała . wiersz dotarł do wnętrza . dzis melancholijny stan wiec nic wiecej nie dodam ...

sciskam Cie i uciekam...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...