Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

confiteor cz.II


Rekomendowane odpowiedzi

spadając ogląda się życie
oczy mijają kolejne piętra
i nie przestają łaknąć rzeczy
głęboko ukrytych przy każdym świetle

okna radości smutku
szczęścia cierpienia wszystko zmielone
w jednym kłębku egzystencji
odzywają się na przemian przekrzykują

które z tych ważnych zatrzyma spojrzenie
w szalonym pędzie nielotnego bytu
oszukiwany historią długowieczności
teraz dopiero nabrałem tempa

odbieram sobie nadzieję i tęsknię
równowagi bez kaleczenia istotnych snów
być może całość napędzałem złudzeniem
które teraz przesłania chaos i lęk

ostatnie czucie przed zamknięciem powiek
zachodem krążenia ciała bladego
wraz z jego ziemskim tłem
dookoła pytań bez odpowiedzi

teraz tym bardziej stają się śmieszne
kiedy tak jedno za drugim
uderza silnie w prawe ucho
by tylko z drugiej strony organizować
zwarte szeregi zupełnie bez sensu

przyklejona do podeszwy powszednia śmiałość
nagle odrywa się to jeszcze wysoko
więc mrużę ciało i reaguję zbyt szybko
doganiają mnie kolejne epizody

wolałbym otoczyć się gromkimi brawami
odpowiednio do wyczytywanych grzechów
ale przemilcza te chwile
nawet pęd grawitacji który obmacuje moje zwłoki

tak to wygląda mimo że w locie
bardziej wypełnia mnie skała
i prostota drewnianego blatu
niż powietrze wskrzeszające suche gałęzie

dobrze byłoby zmiażdżyć ziemię
dotykając palcami wykrzywionymi z bólu
spisanych rozmów telefonów lęków
obcych dotychczas

ale ziemia nie nadchodzi
tylko ja się zbliżam aby mnie pochłonęła
by wypuścić nowe korzenie
dla przykościelnych trupieciarni

już jej nie pokonam
choć byłem skałą nie liściem
przyjęła mnie siła grawitacji
z życia do bycia żywym

taką zostajemy nakreśleni przyczyną
z kierunkiem jednym dla wszystkich
i choćby łapać się brzytwy i pociąć
ręce zostaną związane a potem
uwolnione na drugim brzegu

taka niewola lub właśnie
szczera swoboda którą przesłania nam
cela z widokiem na próchniejący dobytek
kolejnych generacji

BOHATER Wyciąga z kieszeni kartkę, siada przy stoliku i zaczyna pisać

BOHATER
Widziałem dwoje i miłość. Była dla nich więzieniem, utrapieniem, zgubą... Ostrzem tępym przebiła serce, odgraniczyła uczucie od rozumu.

Nagle za jego plecami odzywa się głos kobiecy

ONA
Oczy już otwarte, bez nadziei, choć pełne wiary w prawdę. Zapukaj do mych drzwi i nie mów nic więcej.

Pojawia się ONA

BOHATER
Pukam

ONA
Zajrzyj do środka

BOHATER
Nie widzę nic

ONA
Patrz głębiej

BOHATER
Nadal nic

ONA
Spójrz na ulicę. Pustą, cichą, zaspaną ulicę.

BOHATER
Dopiero się obudziłem. Nie, jeszcze nie zmrużyłem oka, zaraz zasnę, tylko niech przyjdzie.

ONA
Kto?

BOHATER
Ty

ONA
Nie ja

BOHATER
Więc kto? Nie mogę sobie przypomnieć. To musisz być ty

ONA
Dlaczego?

BOHATER
Przestaję myśleć, żyję i nie oddycham, płaczę, szukam. To musisz być ty

ONA
To nie ja

BOHATER
Chciałem cię znaleźć, zgubiłem się nad ranem, otworzyłem oczy i nie mogłem wrócić, było już za późno. Pozwól mi...

ONA
To nie byłam ja


BOHATER
Te puste ulice, mgła i mokra trawa. Znalazłem twoją szminkę

Wyciąga z kieszeni szminkę

Twoja, prawda?

ONA
Nie moja

BOHATER
Wiem: Tłum ludzi, byłem tam wieczorem, pełno obcych twarzy, coś brałem, hałas, strach i twoje usta, spokój, odżyłem albo umarłem

ONA
Moje usta?

BOHATER
Twoje wszystko: oczy, dłonie, piersi.

ONA
Byłeś sam?

BOHATER
Zawsze jestem

ONA
A ja?

BOHATER
Ty byłaś w samym środku, nie sama, otoczona moim lękiem

ONA
Przebiłam się do środka?

BOHATER
Do głębi

ONA
Coś jeszcze?

BOHATER
Noc była zimna, ale przyjemna, kojąca i spokojna

ONA
Padał deszcz?

BOHATER
Nie, chyba nie. Tylko księżyc był pełny

ONA
Zbyt daleko

BOHATER
Nie, nie daleko. Blisko, czułem twoje ciepło, pamiętam dłonie, usta...

ONA
Ja nie pamiętam

BOHATER
Nie odchodź. Pamiętasz anioły, wszędzie pełno aniołów. Białe skrzydła, gotowe do lotu, szczęśliwe stworzenia

ONA
Nie pamiętam, zostaw mnie

ONA ucieka, BOHATER wybiega za nią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...