Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie jest 6 grudnia
Jest lipiec
Są wakacje
A tu niespodziewanie
Pojawia się Mikołaj *
Przynosi prezenty
Rozpakowuje prezenty
Pijemy prezenty
Uderzamy na rynek

Ministerstwo my dostojni
Carpe Diem-Tłok ścisk ciał
Przychodnia**-musimy się wyleczyć
Piwo piwko piweczko
Mikołaj i dwie
Ja i dwie
Mikołaj mlaska
Jęzorem potworem
A ja przyjmuje zakład
Striptiz za striptiz
Macham spodniami
Stojąc na barze
Kocie ruchy pijaka
Wygrywam...
Siedzę w stoliku
A one w samych
Staniczkach
Hmmm...

Taniec zmysły
Pocałunki
Hmmm...

Kanapka-jestem
W środku pomiędzy
Rozgrzanymi ciałami
Metafizycznymi
Hmmm...

Sms-"nie mogę zapomnieć
Twoich pocałunków
Czy mogę liczyć
Na spotkanie.."

Spotkanie pierwsze

Trzeźwość
Jej milczenie
Moje gadanie
Ja i tylko ja
Mówię rozśmieszam
Ha ha ha
Ja.. ja.. ja..
Tylko ja się udzielam
Opowiadam dywaguje
Ona milczy
Patrzy milcząc
Słucha milcząc
Uśmiecha się milcząco
Nie mogę znieść
Ciszy...
Atakuje,,,
Mlaskające jęzory
Potwory
Pośladki na rękach
Ręce na pośladkach
Udach piersiach

Spotkanie drugie

Trzeźwość
Jej milczenie
Moje gadanie
Ile można gadać
Nie chcę mi się gadać
Ale jak nie będę gadać
Będzie cisza
Jej cisza
Jej milczenie
Nie mogę znieść ciszy
Mlaskające jęzory
Potwory....

Jak to mawia
Kubuś Puchatek:
„Pogoda jest piękna
Tylko, że pada deszcz”

Planty deszcz
Ulewa burza
Ona bawi się mną
Jestem bezbronny
Ponieważ...
Trzymam parasol
Ja się bawię jej ciałem
Jest bezbronna
Ponieważ....
Trzyma parasol

Mieszkanie posłanie
I spanie
Jedno łoże
A my dwoje
W jednym łożu
My oboje
Hmmm...
Duże
Skrępowane stanikiem
Szczupłe
Lecz nie wytrenowane
Pośladki i nogi
Mlaskające jęzory
Potwory
Na ciele rączki
Paluszki
Oddech
Jęk

Poranek
Budzi się dzień
-Mówiłeś że jak wstajesz
Jesteś bardzo zgryźliwy
Proszę powiedz mi
Coś niemiłego
Chcę się przekonać

Domagała się
Nakręcała
Podkręcała
Przekomarzała się
Szczypała gryzła
Jęczała

-Tam są drzwi
Możesz się ubrać
Cześć...

Wstałem poszedłem
Pod prysznic
Ciepłe krople wody
Ciepłe łzy
Na jaj policzkach
Uwierzyła, wzięła
Do siebie te słowa
Żarty

Sms, sms, sms
Sms #100 tysięcy
Dlaczego? Po co?
Na co to wszystko?
Krzyk rozpacz
Radość wyznanie
Smutek dowcip
Każdy sms inny
Dlaczego milczysz?
Sms do niej:

„Znam ja coś gorszego
Nad uśmiechy krzywe
Nad cynizm
Nad ironie
Znam serio fałszywe”
C. K. Norwid


*imię kolegi
**nazy knajpek na rynku krakowskim

Opublikowano

Oj się działo :)
Jak zobaczyłam tego tasiemca to byłam pewna, że nie zacznę czytać... Potem, że nie zrozumiem... albo nie dobrnę do końca...
Zaczęłam.
Zrozumiałam.
Dobrnęłam :)
A ile zabawy było po drodze. Bardzo mi się spodobało :P
Lekikie i zabawne. Takie zwykłe i życiowe.
Nie jestem tylko pewna czy to wiersz... A może opowiadanko napiszesz?

"Nie chcę mi się gadać" :)

A mi kiedyś ktoś powiedział: "Nie chce mi się całować. Teraz chce mi się gadać." Wyobraź sobie moje ździwienie :) To był najbardziej rozwalający text jaki słyszałam. Nawet teraz jak o tym myślę to mam uśmiech od ucha do ucha... Dzięki Tobie mi się przypomniało :)
pozdr serdecznie

Opublikowano

strasznie się cieszę, że tekst wywołał u ciebie miłe wspomnienia, co do rozważania czy to wiersz, fakt faktem poezja,to to nie jest, ale raczej forma pamiętnika, czyli talie krótkie opowiadanka, zapiski wspomnień]
dzięki za wizytę nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...