Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


dykydyk

Rekomendowane odpowiedzi

Wkreślam w otwarty zeszyt
nić egocentryka,
przetartą od wisielczych tonów.
Ołówek ocieka,
zbrukany gównem
kłębiącym się we mnie,
stawiając kolejną,
śmierdzącą kreskę.
Prowadzę ją prosto,
lecz brzegi są nadal poszarpane.
Gdy zapiszę stronę,
zamknę się
w stalowej skrzyni,
pordzewiałej na rogach,
gdzie szpara po gwoździu
daje oddech.
Tu odpocznę,
przed kolejnym tomem
Biblijnego chłamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...