Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

alabastron na wonności wschodu


Rekomendowane odpowiedzi

pośpiech nie ogarnął turbulencji rodzimych
naonczas odważniki sturlały się po licach
w zamyśleniu dopiłam zimną kawę
kursywą dymu modelując
dowidzenia

na pozór łatwo wzeszło na parapety
nawet nieratalnie bym rzekła
predestynacja wzmogła powinność
niczym alonżka zasklepiona na słowie
pozawczorajszym

następnie uchwaliłabym podniebne wariacje
wcierając wanilinę w nadgarstki
w gromnasób odśpiewane tableau
nasamprzód szśćdziesiątosiem
wiekopomnie

w kolei krótkości naszywszy poranek
mnogoręcznie zcałowałam banderię
na oku chwili swoiście i niepowtarzalnie
wypłodzony uśmiech Giocondy
zaiste

tydzień mam w dłoni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dziwi mnie brak komentarzy
ja, na przykład, nie rozumiem całej masy słów użytych w wierszu
--> tak, jakby nie miały "ludzkich" odpowiedników ;]

mówiąc innymi słowami:
poziom formalny przekazu nie równa się poziomowi merytorycznemu
nie dorównuje także poziomowi mojej znajomości
"trudnych" wyrazów ;]

krótko:
wiersz nie trafia do odbiorców
z winy autora, gdyż odbiorców pomylił ;]

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...