Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

z rozmyślań nad liściem, wpis 98


Rekomendowane odpowiedzi

z cyklu: Wiersze tradycji Soto


Rozrzućcie moje popioły nad oceanem,
gdzie chusta granatu obmywa brzeg
i gdzie przęsła mostu łączą się z lądem
-
pomyślałem o tym dziś rano, kiedy zerwał się wiatr.
Pożółkłe od języków słońca liście opadały na ziemię. To jest powrót,
jak mawiał mistrz Dogen. Urodzić się milionem włókien i cieni,
dojrzewać pijąc światło każdym segmentem komórki,
chłonąć całą energię: kosmosu, umysłu, słów, spojrzeń,
a potem dzięki niej na chwilę,
na jedną nutę pisku mew wznieś się i opaść -
po prostu powiedzieć Już
i rozsypać się jesienią ciała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...