Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pet miłości dogasa na łonie przyrody......


Rekomendowane odpowiedzi

Słodkim wieczorem, na przyrody łonie,
Para kochanków miłości ogniem płonie.
Ogarnięci czułości pragnieniem
Spletli się w uścisku ramieniem.
Ona głowę skłoniła ku niemu,
A on tak szepcze w rozczuleniu:


„Pamiętasz ten wieczór przed laty cudowny,
Gdy byłem ciebie nienasycenie głodnym...?
Ty również czule patrzyłaś w me oczy,
Zza swych pszenicznozotych warkoczy.
Cała przyroda nam wtórowała
Słowik, kaczeniec i turkawka mała.”


„Pamiętam każdy szczegół tamtej chwili,
Jakbyśmy zaledwie wczoraj to przeżyli.
Choć ćwierć wieku już minęło
Nic mi z tego nie umknęło.
Podziękować tobie mogę
Za przebytą wspólnie drogę.”


„Duszko moja luba
Byłaś dla mnie jak ta zguba
-com ją znalazł w wieku młodem-
Mego życia słodkim miodem.
Nić Ariadny w labiryncie życia,
To mi właśnie zapewniłaś.”


„Karmiłeś mnie ambrozją miłości,
A jam cię poiła nektarem czułości.
Los nie zawsze był łaskawy,
Brakowało czasem strawy.
Tyś opoką był mi zawsze,
Nam są obce kłótnie, waśnie.”


Tu przerwali, się objęli i w swe życie popłynęli.
Choć już szron na głowie – wieczni kochankowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

króluje tu częstochowszczyzna i konwencja słodko-kiczowata... dla mnie straszne;
używasz archaizmów, które tutaj brzmią raczej śmiesznie niż pięknie; szyku przestawnego też lepiej nie nadużywać, przeszkadza i nic nie wnosi;

dla mnie cały wiersz na nie; od tematu po formę


pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...