wącham łodygi kwiatów

[fr ashka]

na obiad jem kolację
po śniadaniu chodzę spać
wącham tylko łodygi kwiatów
i książki czytam od końca

nie umawiam się
o pełnych godzinach
(dwudziesta zero osiem)

rowerem bez pedałów
godziną bez minut
ludźmi bez języków
życiem bez mózgu

chciałabym żyć
z sercem

[stanislawa zak]

przewrotność kobieca przemawia przez ciebie, pozdra.

[Lady_Supay]

Fajny pomysł i nawet zgrabnie poprowadzony, tylko:
1. dlaczego (z) w nawiasie?
2. wykreśliłabym "życiem bez mózgu"
Tak subiektywnie rzecz biorąc, oczywiście.
Serdecznie
su

[Arkadiusz Nieśmiertelny]

Pierwsza część podoba mi się zdecydowanie bardziej, niż druga. W pierwszej na początku każdego wersu zastanawiam się co w nim odnajdę - świetne uczucie. Potem już tak nie jest, ale trudno. Także skasowałbym (z), albo przynajmniej nawias. Zakończenie ok.

pozdrawiam /Arek

[Mateusz Barwa]

Witam!
Spodobal mi sie ten wiersz! Pozbawiony jest konformizmu co trudne w dzisiejzym swiecie! Najwieksza zaleta wiersza jest sam tytul pozornie nieciekawy, lecz po przeczytaniu utworu ukazuje dokladnie tresc. Zgadzam sie nawias nie pasuje, zakloca odbior i nie myslimy o tresci tylko otym dlaczego nawias. Jesli chodzi o tresc to super, pokazuje, iz autorka chce kierowac sie w zyciu uczuciami, a moze chwila, w kazdym badz razie nie schematami!
Pozdro!

[fr ashka]

ale misie humor poprawił!
hehe
dziękuję za wszystkie uwagi, (z) wykasowałam, bo faktycznie lepiej bez, ale niczego więcej nie usunę :)

pozdr deszczowo, fr.ashka ;)

[Espena_Sway]

ciekawie, krótko, na temat i temat nie oklepany. pus

pozdrawiam wieczorowo Espena Sway

[fr ashka]

dziękuję Espeno :)