Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Małe jest piękne, czyli dlaczego małe litery są lepsze od wielkich


Coolt

Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy wejść na którykolwiek z portali poetyckich.
Tylko brak prądu mógłby przeszkodzić, aby zauważyć że zdecydowana większość tzw. 'współczesnej poezji' jest pisana małymi literami.
Kiedyś była tradycja, że każdą strofę zaczyna się wielką literą. Koncepcja ta jednak zanika, wiele osób nawet tytuł zapisuje małą literką.

Etapem pośrednim było zrezygnowanie z interpunkcji (zarówno kropek,myślników, jak i wykrzykników oraz pytajników). Minimalizacja posuwa się jednak dalej i teraz rozpoczynanie strof wielką literą jest niemodne i anachroniczne.

Prosiłbym więc, żeby ktoś z Was wyjaśnił mi przewagę maluszków nad 'wielkimi kuflonami'.
Bycie modnym, podążanie za powszednim trendem nigdy nie było dla mnie dobrym argumentem.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkurzające to jest, ja wolę pisać tradycyjnie, z dużymi literami i interpunkcją, choć moje ostatnie wiersze są, pod wpływem Herberta, pisane małymi i bez interpunkcji... dziwne

taki nowoczesny wiersz może sprawiać wrażenie pełnego emocji, "wyzwolonego" [bo bez kropek, które ograniczają...], spontanicznego, ciurkiem przekazującego [wykrzykującego?!] emocje...
przyznam - coś w tym jest

a może po prostu rezygnuje się z tego co oferuje przeszłość na zasadzie zwykłego kontrastu? może kiedys to wróci [wątpię]?

może panuje tendencja wolnej interpretacji? każdy sam sobie dzieli wiersz jakieś "całości" i próbuje sie w niego zagłębić po swojemu, bez określania sposobu interpretacji przez autora?

a że to trend, to chyba oczywiste... ciekawe kiedy zrezygnujemy z polskich znaków diaktrycznych?:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wykorzystuję duże litery gdy chcę zwrócić na coś szczególną uwagę w wierszu(czyli rzadko)
małe litery traktuję jako niefaworyzowanie zadnego wersu, ale troche też z wygody, no i tak misie bardziej podobają... może to dziwne, ale tak mam... :P ;)

co do interpunkcji- wiekszość ludzi pomija je czytając wiersze(i nie tylko), ale nie jest to powód, dla którego należy je pomijać- choc ja to robię... ehh! ;)

pozdr, fr.ashka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proste. Nie stosowanie dużych liter zwiększa możliwość interpretacji. Poza tym, jest uzasadnione tylko w tekstach o wielu polach interpretacji. Zastosowanie dużej litery w takim tekście narzuca jeden, konkretny sposób odczytania tekstu - czasem się to stosuje, żeby coś wyróżnić, jednak ogólnie rzecz biorąc "wytrąca" się w ten sposób czytelnika z jego własnego sposobu odbioru tekstu.
Zaznaczam - podobnie jak każdy inny środek stylistyczny również i ten powinien być stosowany celowo, świadomie i nie nadużywany.
Pozdrawiam, j.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
    • @Ewelina Spragniony, zatopiony   Na nic mi moda słów i uroda język języka drugiego szuka Serce rośnie w zaciszu spojrzeń zamknij mnie w wersie, uśmiechu w sobie..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...