Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niegdyś same palce
delikatnie po piasku
znaczyły najważniejsze

było krucho i subtelnie
ulotne sytuacje
tak lekko morze zalewało

nie wolno było
bać sie chwili
nie wolno było
przestać czuć


teraz te same palce
przerzucają piasek w klepsydrze
odliczają w strachu

Opublikowano

duże litery fuj...


znaczyły najważniejsze
delikatnie torując
liniami papilarnymi

piasek

ulotne sytuacje
niknęły w subtelnych
atmosfer falach

nie wolno było bać
sie chwili
nie wolno było przestać
czuć

teraz
te same palce
detektywią same siebie
przewracajac czas
klepsydry

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Michał Czachorowski ciekawie co autora zainspirowało - obserwacje czy własne przeżycia... Bo wiersz zajmujący, nie powiem. @Simon Tracy najważniejsze żeby smrodu za sobą nie zostawić po tym paleniu :)
    • @Sylwester_Lasota różne mamy koszmary z dzieciństwa- ten akurat chyba wychodzi na zdrowie :) Pzdr.
    • NIEMCY   Chcieli przestrzeni życiowej. Przyszli — i stodoły spłonęły. Ostatnie ciele poszło na kontyngent.   Zarządzenie gauleitera.   Stary zginął od bata tam, na polu, młody kuleje od kuli — tam, w lesie, na mchu.   Dziś przychodzą. Nie palą — jeszcze. Higienicznie moralni — jak zawsze.   Ale lemiesze nasze, zamiast ciąć wilgoć wiosennej ziemi, zakopują tegoroczny plon. Gnije.   Takie dyrektywy.   Tymczasem wnuki mistrza z Ameryki, owi wypędzeni z Odessy, ślą wołowinę i worki soi.   Patrzą na nasze złoto. Za gruzy zapłacili, jak mówią — dobrymi radami. I starczy, reszta będzie pojednaniem. I ciszą.   Ale im wolno. To podobno wyższa kultura prawna — oddychająca cyklonem i zawieszona wysoko na strunie fortepianu, jak cienie Volksgerichtshofu.   POLSKA 2025   Trochę człowieka, trochę robota. Technologia codzienności — reszta to we-fi i promocje.   Najlepsze z czasów, jakie są. I lecimy na Seszele albo do Hiszpanii.   Tam uciekniemy, kiedy przyjdą tu, i sprzedamy live’a o traumie.   O tym nigdy za wiele.   Mamy marzenia — oczywiście na kredyt. Witryny są nieprzebrane. Nic nie trzeba, za to wszystko można wziąć.   Nie jak ci gorsi obok, którzy poświadczają naszą wyższość.   Ale dlaczego dzieci już się nie rodzą?  
    • @Simon Tracy Wiersz rozwijany w ostatni lis, brzmi jak  testament duszy. Rachunki, rozrachunki i rozbrat z istnieniem… a z tego zawsze wyłania się prawdziwa poezja.
    • Grupa Milnera*   To po prostu nic innego jak anglosaski kolonializm - iście wyrafinowane niewolnictwo, istota - ludobójcze   ideologie: nazizm, komunizm i faszyzm, także te współczesne i jeszcze nikt nie widzi zła - jak: syjonizm, holokaustianizm i banderyzm   i chroń pana władcę i chroń pana władcę i niech nam długo żyje i niech nam długo żyje Jego Kurewska Mość!   Łukasz Jasiński (sierpień 2025)   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...