Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

widok nieprawdziwych uśmiechów
zamrożonych bólem mrocznej rozpaczy
iskrzył galopującym światłem
w zroszonych pustką oczach

odgłos gruchających łańcuchów
zerwanych niedopowiedzeniem kłamliwego uczucia
dźwięczał w lodowatych murach
bezdomnego serca

świadomość przegranego życia
zatopionego w oceanie szalonych wspomnień
wypełniła po brzegi kielich
marzeń i pragnień

obecność cichego westchnienia
podgrzanego błyskawicą zdradliwej burzy
spaliła dreszcze ukrytej tęsknoty
więzionej w labiryncie lęku

i tylko syczące kleszcze
bezradnym i czułym dotykiem rozkoszy
głaszczą delikatnie źródła obaw
zbierając ślady wilgotnej wyobraźni
Opublikowano

...
...hehs...chcialam powiedziec tylko tyle...
...ze 6 godzin ...wierszydlo to juz sobie siedzi tutaj....
..przez te 6 godzin ...wyswietlone bylo ponad 60 razy...
..i nikomu zaden komentarz sie nie nasunal...
..ech... no coz...tredowata chyba jestem...
..i nigdy nie wbije sie w towarzystwo wzajemnej adoracji...
..to przykre...
i szkoda ze tak bardzo prawdziwe...
..pozdrawiam...i ....
...i dobranoc....

Opublikowano

..BeZDoMnA..
..nie patrz uśmiechów..
..grzej się Zielenią..
..odbiciem w moich oczach..
..w nich Jesteś..
..lśniąca Kropelka Słońca..
..szeptem zagłuszę zgrzyt ogniw..
..niech spadną..
..chrzęsty pochłonie Ziemia..
..popije Deszczem..
..znikną..
..i odstaw puchar..
..zbyt wolno pełniał..
..i nazbyt długo..
..przelewa teraz zatrutą treścią..
..Marzenia w innym pachną..
..Najświeższe..
..tęsknotę zmieć..
..muśnieniem Włosów miękkim..
..mym ustom oddaj..
..Jutrem myśl..
..niech Ono pieści..
..a Snem pierwej..
..nim się rozwieje..
..moją płoszony dłonią..
..gdy jesteś Blisko..
..Kocham..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


- potępiam takie zachowanie,
i dobrze, że do takiego towarzysta nie należysz :)

wiersze Twe są coraz lepsze,
masz w sobie tą wewnętrzną siłę,
dzięki niej piszesz wiersze,
czytaj dalej twórczość innych
i pisz dalej
ja czytam, mimo iż nie zawsze komentuję

świadomość przegranego życia
zatopionego w oceanie szalonych wspomnień
wypełniła po brzegi kielich
marzeń i pragnień

w stosunku to całgo wiersza, ten rym za prosty


i Łezko pisz, pisz, i jeszcze raz pisz,
bo masz coś czego inni nie mają :)

Pozdrawiam Serdecznie,
Kai Fist


Opublikowano

...:)...
Kai...dziekuje Ci bardzo... :)
..masz racje...to proste i przyziemne bardzo....nie pasujace do reszty... :)..
..pomysle nad zmiana...
...na wytlumaczenie swoje..mam tylko to ...ze...
..ze zasiadlam do kompa... i po prostu zaczelam pisac...
...to pierwsze takie moje wierszydlo...napisane chwila ...
..Bardzo dziekuje Tobie za cenne uwagi.. :)...
..pozdrawiam goraco..w ten chlodny i deszczowy dzien...
..cmokasek wielgasny dla Ciebie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...