Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Namiętność skryła się w liczbach
rozwiązaniem
szkarłatny rumieniec

Leśmianowe wiersze
wypełniły łóżko czułością
ukąszone Przeznaczenie
samo wlatuje w ramiona

Rozpędzone oddechy
przenoszą drżenie
na zachłanną miękkość warg

Nawet dłonie łowią słowa
z rozkołysanych ust

Bestyjka uwiedziona!

Opublikowano

Coolcie po pierwszym czytaniu denerwują literówki, popraw szybciutko:

namiętnośĆ, rozbudZone, rozpĘdzone

wrócę później coś więcej powiedzieć, bo czas mnie goni:)
buziam Czarodzieju
-agnes

Opublikowano

Literówki poprawione :)
Jak to wklejałem to nie miałem znaczków pl

Cmok Księżniczko.

sylvanas: a musi być więcej? :) Jeśli miałbyś jakieś sugestie, co i jak poprawić to chętnie posłucham.

Dziękuję za komentarze
i pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Coolcie albo wiecej albo wcale. jedno z dwojga, jak jest troche to jest nijako i nie dobrze, nie sprawia czytelnikowi należytej "przyjemnosci" odbioru. mysle ze mozna by pozmieniac nieco w twoim tekscie, ale to sa juz moje osobiste zapatrywania na poezje i ani tobie ani nikomu nie chce ich narzucac.
jezeli ma to byc najpierw romantyczne w zabawny sposob, to dla mnie jest za slabe zeby rozsmieszyc, koncowka moze byc ale przy mocniejszej tresci, tak by mozna wyczuc po trosze jakies humorystyczne akcenty. wiesz, w duzej mierze odbior tekstu opiera sie na gustach, jezeli jakas forma komus wadzi to nie bedzie chcial czesto sie z nia zmierzyc i pzreczytac czegos tak jak na to zasluguje, a czasem najzwyczajniej czujesz ze nie wyszlo :)

Opublikowano

No cóż, wprowadziłem lekką poprawkę.
W moim mniemaniu to jest humorystyczny erotyk :)
Mam nadzieję, że tak też go odbieracie: jest dość zabawny i dość erotyczny, a nie nijaki.

Pozdrawiam ciepło
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dobry, Zły i Brzydki Twój wiersz robi wrażenie – jest w nim dużo światła, duchowej bliskości i pięknych obrazów („plamki słodyczą pachnące” czy „modlitwą do siebie spełnieni” – po prostu czuć głębię intencji). Mam jednak wrażenie, że rytm miejscami się załamuje – w kilku wersach liczba sylab skacze między ośmio- a dziewięciozgłoskowcem. Gdyby metrum było bardziej wyrównane, całość zyskałaby jeszcze więcej lekkości i płynności – a w takim nastroju, jaki budujesz, to szczególnie ważne. Gdyby metrum 8/9 było regularne, czytelnik ustawiłby się przy czytaniu, a tak wyczuwalnie się kolebie. Może warto poprawić, bo mi się podoba i szkoda wiersza :)
    • ... a kiedy już olśni mnie Słońce  I wzruszeń przyda, i uniesień  I plamki słodyczą pachnące  Kolorem zachwycą jak jesień    Me usta zasłoni, gdy w szale  Słów braknie, a krzyczeć potrzeba Uśmiechem nagrodzi, gdy dalej  Prowadzić wciąż będzie, by nieba   Klucz wspólnie odkryć i razem We wrotach drżących przekręcić  Magicznym zabrani obrazem... By głowę złożyć zachęci   Modlitwą do siebie spełnieni  Powoli opadać w westchnieniach I krzyki w słowa przemienić Czci, oddania, uwielbienia...  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Trzeba się nakombinować czasem, żeby dzieci przekonać.  Najlepiej smakują słodycze, i tłumaczenie, że niezdrowe - nie działa. Owoce są zdrowe, ale nie smakują. Więc małe zmyślanie, trochę pomaga. Mnie się to udawało, ale bywało też, że ani rusz. Na spacerze zimowym, uzbrojony w kombinezon i zimowe butki, kładł się na śnieg i chciał na ręce, żeby go nieść. Nie wiem ile ważył, ale myślę, że śmiało ponad 20 kg. No weź i nieś, i jeszcze wije się jak piskorz na wszystkie strony, kiedy w końcu go niosę. Raczej mu nadal coś nie pasuje, znowu chce leżeć na śniegu, a ja mam iść do domu. No dobra, myślę, schowam się za rogiem, to się przestraszy - ale gdzież tam. Można wpaść w popłoch? Jasne, zaraz się zaziębi będzie chory. Bunt na pokładzie jak się patrzy, aha, od tego fikania, zgrzał się tak, że wywalił szalik, bo mu za gorąco. Ufff... Co sobie myślą ludzie, którzy przechodzą obok i to widzą? :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nie wiem, czy tak szczególnie na ząbki zaleca się jabłka, trochę mam obawę, że może zabraknąć takich argumentów dużego kalibru :-) Jak i to, czy Staś ma aż tak szczególnie ogromne serce i oczy, a nie może być po prostu zwykłym kochanym Stasiem.   Pamiętam, ze mój syn też nie chciał jeść jabłek. Kiedyś po prostu przysiadła się do nas nasza znajoma na placu zabaw i poczęstowała inaczej pokrojonymi jabłuszkami z pojemniczka i to chwyciło :-)  Takie ot, wielkie-małe problemy zwykłych ludzi, przypominające o przemijaniu i prostych zwycięstwach i radościach. Wszystkiego dobrego :-)       (I to są prawdziwie wielkie wygrane, namówić do czegoś dobrego :-))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...