smykusmyk Opublikowano 28 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2005 stwierdzenie praca jest dobra tylko dla wybranych nie umiem znaleźć się w sytuacji bez wyjścia może być tylko kolejny dzień i decyzja o życiu w nie-życiu czyż nie następny etap poszukiwań zakończony moment musical stemperowany w klasie zero wyostrzyły się zmysły nad nokturn oddane słowa wybijam się w dziennej atmosferze sprowadzam coś cokolwiek do poziomu morza najlżejszym krokiem wykańczam dziś tango jak jezus zawieszam za włosy na kawałku drewna niezgodne z regulaminem uśmiechy wskazują na szczerzący się gwałt na oddechu stop wdech jam - dali na obraz przenoszę swój wyraz nad kolor wychwycę twój uśmiech przebyty w odcieniach czerwieni w wydechu za cenę miłości dla gali specjalnie dla mojego wielkiego fana - bezeta
Roman Bezet Opublikowano 28 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2005 Podoba się ;) Dawno nie czytałem Twojego 'poważnego' wiersza. Wbrew pozorom - ten taki jest. Powiem nawet więcej, a krócej: o życiu. I chyba nie muszę odwoływać, że Dali i Ty macie wiele współnego? :)))) pzdr. b PS. Przepraszam, że tak w biegu (jutro, jutro przeczytam jeszcze wiele razy), ale za chwilę mnie wezwie Alter na jakiś winny wieczorek na Kazimierzu ;) Wybacz smyku ;)
smykusmyk Opublikowano 28 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2005 dobra, bezet, nie ściemniaj :]
Roman Bezet Opublikowano 29 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. OK, teraz będę ściemniał. Jeśli myślałaś, że się nabiorę na kiczowaty tytuł, to miałaś 1(00)% racji. Pamiętam dokładnie wszystko co mówiłem w związku: z kobietą-dziewczynką, z Dalim i Twoimi wierszami. I rozumiem ten wiersz może najlepiej z całej ludzkości (wyłaczając autorkę oczywiście!) ;)))) Jak zwykle - dla mnie za mocne akcenty naturalizmu (oddechu, wdech, wydechu). To mi zawsze za bardzo pachnie stosunkiem ;) Tym bardziej, że "gwałt na oddechu". Ale to mniejsza. Pierwsze trzy zwroty są naprawdę dobre (mam jakieś zastrzeżenia do "nad nokturn oddane słowa" - o przekombinowanie). Zastanawiałem sie nawet, czy bardzo by zmienił się sens, gdyby "praca" była "tylko dla wybranych"? ;) No dobra, analizuję standardowo. Peel żyje sobie niezbyt radośnie, ale z dystansem ('czyż nie'?). Coś mu się tam przytrafia, jakieś momenty zwrotne, próbuje coś sprawdzić (sądzę, że najbardziej siebie, bo świata się nie da). I cierpi. Ubiera szatę Zbawiciela. Ale tylko jako przedrzeźnianie, więc gra, bawi się. Przez ból. Ale raczej wymyślony. I to jest kiczowate. Od momentu 'stop' - wydaje się, że Peel zamierza być artystą. Już skończył grać 'swoim życiem' - teraz będzie kreował. Takich momentów lirycznych w wierszach autorki nie spotykamy. Bo żeby "uśmiech" wychwycić trzeba być rzeczywiście dziabniętym ;) A o co tu chodzi? No oczywiście: 'za cenę / miłości'. I ja wiem, że mimo krzywej gęby "jam - dali", to stwierdzenie jest prawdą. Prawdą tu w tym wierszu - nie wplatajmy życia do wiersza. Niech płyną w dwóch niezależnych potokach. Dla gali - dla autorki. Naprawdę dobry kawał wierszyska (pomimo niecnych zamiarów spaskudzenia jakoby kiczowatością ;) pzdr. b PS. Teraz bez ściemniania: bym się powiesił, jakbym musiał takie cóś napisać ;)
smykusmyk Opublikowano 30 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2005 a ja wcale nie musiałam to tak z sympatii dla Twojej 'filozofii' mojej kiczowatości-dziewczynkości-dziecinności-kobiecości... tudzież bezpierśności-niewulgarności ;)))
Roman Bezet Opublikowano 30 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A ja tak napisałem??? :( To była ściema!!! ;D Słuchaj się ludzi wrażliwych i w normie, a nie qoopiego bezeta! Przynajmniej mogłabyś podziękować, za ten elaborat, któren wysmoliłem ;)))) pzdr. b
smykusmyk Opublikowano 30 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2005 ???? bezet czemu do Julii??? : / ona ma dziękować za Twój elaborat pod moim wierszem? dzięki Ci staruszku za Twój elaborat :) kofany jesteś :)
smykusmyk Opublikowano 30 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A ja tak napisałem??? :( To była ściema!!! ;D nie napisałeś ale mam świadków, że tak mówiłeś ;) i to na peeeeeeeeewno było serrio :)
Roman Bezet Opublikowano 30 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. świadkowie zawsze świadczą, jak im zapłacą (zapłaczą?) ;) Już Ci wszystko powiedziałem: wierszyk super. No to pa! pzdr. b
smykusmyk Opublikowano 1 Lipca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2005 :) wiem, że super wkońcu mój :]
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się