Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bezskrzydłe nieloty


Rekomendowane odpowiedzi

Obdarowany skrzydłami Ikara,
nie muszę w niebo fantazją jedynie
wzbijać się. W locie jakby czemuś winien,
szczęście na innych przenosić się staram.

Sadzam Odwagę, w chwilę potem kajać
zaczyna się ona, miotać po kabinie.
Bywa, że w Trwogę duch zwycięzcy spłynie,
z twarzy zerwawszy przerażenia majak.

Czego szukają od zawsze w przestworzach,
żądne latania bezskrzydłe nieloty?
Czy nie wystarczą góry, lądy, morza?

Zrozumiesz wtedy, gdy poczujesz dotyk,
spojrzysz z wysoka wzrok utkwiwszy w zbożach,
wzniesiesz się ponad przyziemne marnoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tytuł:drażńi.. za dużo tej "nielotności" która w takim nadmiarze zwalcza siebie
Ikar: sama robiłam z mitem Ikara co się tylko dało, bo to plastyczna metafora gdy nagle zauważyłam zę wszytsko się wszytskim w niej przejadło:)
patos= pytania retoryczne- zawsze cięzko strawne;)
reszta dość ciekawa i zjadliwa;)

Pozdrawiam
Agata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Agatko masz rację, że mit Ikara się przejadł ale gdybym nazwał się po prostu lotnikiem, czy szybownikiem, powstałby banał. Ten wiersz powstał jako refleksja dnia w którym woziliśmy pasażerów na szybowcach i nie kryję, że troszkę im horyzont poprzestawiałem. Odwaga i Trwoga, te dwie ich postawy zmieniały się jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej. Część druga sonetu wymaga refleksji i stąd powstały pytania. Dzięki za ocenę i pozdrawiam Leszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...